D la ptaków zimy w Polsce są zbyt mroźne, dlatego większość odlatuje w cieplejsze miejsca na ziemi. Te, które u nas zostają, powinny sobie poradzić, dopóki nie wszystko jest zmarznięte, a na krzewach widać resztki zasuszonych owoców. Jednak gdy tęgi mróz trwa zbyt długo, coraz trudniej znaleźć im pożywienie. Wtedy szukają karmników.

Zabawa w detektywa

Obserwowanie ptaków to świetna zabawa. Przypomina trochę zabawę w... detektywa. Żeby rozpoznać zimujące w Polsce ptaki, trzeba uzbroić się w lornetkę i... cierpliwość. Można też robić zdjęcia. Pod koniec zimy powstanie z nich prywatny atlas ptaków, które odwiedziły karmnik. A jakich ptaków można spodziewać się w ptasiej stołówce? Oprócz dobrze znanych wróbli, srok i gołębi, do karmnika mogą tez przylecieć kolorowe sikorki i gile. Sikorki łatwo rozpoznać po żółtym brzuszku. Gile natomiast chwalą się brzuszkiem czerwonymi i takimi policzkami. Chyba że do karmnika zajrzą samiczki, wtedy brzuszki będą jasnobeżowe albo bladoróżowe. Do karmnika mogą też przylecieć kowaliki wielkości wróbla. Mają jasnoszary grzbiet, białe policzki i rdzawo-żółty brzuszek. Kowaliki mają też dziób dużo dłuższy od sikorek. Z większych ptaków może uda się zaobserwować dzięcioła, w czarno-czerwonym bereciku, kolorową sójkę czy czubatą jemiołuszkę.

Czym nakarmić ptaki?

Nie wszystko, co smakuje ludziom, nadaje się do jedzenia dla ptaków. Ptaki lubią ziarno, owoce i owady. Okruchy chleba czy sucha bułka nie są dla nich zbyt zdrowe. Co w takim razie powinno znaleźć się w karmniku? Najłatwiej kupić gotową mieszankę ziaren w sklepie. Można też samemu wymieszać pszenicę, proso, owies, kukurydzę, konopie, suszone owoce, drobną kaszę, a nawet orzechy czy ziarna słonecznika. Ziarno nie może być wilgotne czy spleśniałe. Dlatego dobrze, by karmnik miał daszek chroniący przed deszczem albo śniegiem. Trzeba go zawiesić na wysokości odpowiedniej dla ptaków. Najlepiej na otwartej, ale osłoniętej przed wiatrem przestrzeni. Ptaki szybko zapamiętują miejsca, gdzie mogą znaleźć coś smacznego, dlatego jeśli zaczynamy je dokarmiać, trzeba wytrwać do końca zimy.

Plastikowa butelka

Potrzebne będą: ☻ butelka po mleku czy napojach ☻ ziarno ☻ sznurek ☻ nożyczki ☻ drewniana łopatka Jak to zrobić? Butelkę umyć, wysuszyć w środku. Wypełnić mieszanką smakołyków dla ptaków. Zakręcić butelkę i umocować sznurek. W dolnej części, po przeciwległych stronach, nożyczkami naciąć otwory. Przełożyć przez nie drewnianą łopatkę lub łyżkę. Otwór nieco poszerzyć. Na drewnianą żerdź będą stopniowo wysypywać się ziarenka dla ptaków. Jeśli butelka jest duża, drewnianych łyżek czy listewek można wbić kilka na różnych wysokościach. Wtedy ze stołówki może w jednym czasie korzystać więcej ptaków. Taki karmnik łatwo uzupełniać ziarenkami.

Smakowita huśtawka

Potrzebne będą: ☻ tekturowa rolka po ręcznikach papierowych albo folii aluminiowej ☻ masło albo smalec ☻ sznurek Jak to zrobić? Rolkę posmarować niezbyt grubą warstwą masła lub smalcu. Obtoczyć w ziarenkach. Przez rolkę przewlec sznurek i... huśtawka gotowa. Niestety, taki karmnik nie jest zbyt trwały. Przy padającym śniegu z deszczem tektura szybko namoknie. Ale na kilka suchych i mroźnych dni powinna wystarczyć :)

Szaszłyki na sznurku

Potrzebne będą: ☻mocny sznurek ☻wsuwka do włosów ☻jabłko ☻pokrojona w dużą kostkę słonina Jak to zrobić? Na sznurku zawiązać duży węzeł. Przez wsuwkę do włosów przewlec sznurek i przebić, niby igłą, jabłko, przeciągając go. To samo zrobić z pokrojoną słoniną. Tak przygotowane szaszłyki można wieszać na gałęziach drzew lub przywieszać do karmników. Razem z mamą czy tatą można przygotować coś bardziej pysznego. Do niewielkich kubeczków po jogurtach wlać roztopioną słoninę. Zanim zastygnie wymieszać ją z ziarnami zbóż. To szczególnie ciekawy i smaczny pomysł dla sikorek, które przepadają za słoniną. Najlepiej wywiesić ją na dworze, kiedy temperatura spada poniżej 0 st.C. Kiedy jest cieplej – może się popsuć i zaszkodzić ptakom

Doniczka z podstawkami

Potrzebne będą: ☻ zwykła gliniana doniczka czy dwie podstawki pod doniczkę ☻ nożyczki ☻ sznurek ☻ ziarno Jak to zrobić? W plastikowych doniczkach wywiercić nożyczkami po 4 dziurki. Przez nie przewlec sznurki. Jeśli na sznurkach zawiążemy węzełki podstawka i daszek będą się trzymać na odpowiednim poziomie. Zwykła doniczka, przez którą przewleczemy sznurek ma sporo miejsca w środku na wysypanie ziarenek, a do tego jest od razu karmnikiem z daszkiem :)