Im wolniej, tym lepiej

publikacja 30.10.2013 20:10

Podoba mi się jeden kolega. Lubię go bardzo. Podchodzi na przerwach, sporo rozmawiamy, byliśmy już na spacerach kilka razy. Problem w tym, że on jest dosyć nieśmiały. Nie zaproponował mi chodzenia, nic nie wyznał. Bardzo mi na nim zależy. 16-latka

Z całą pewnością chłopak coś czuje. I nie jest aż tak nieśmiały, skoro podchodzi, skoro rozmawiacie, skoro byliście na spacerach. Może oprócz nieśmiałości męczy go niepewnośc. Może koledzy głupio dogadują, może opowiadają bzdury o chodzeniu? Nie wiem...
Moja rada jest krótka:
Ciesz się z Waszych rozmów i nie żądaj teraz zbyt wiele. Rozmowy na żywo to podstawa. Pokazuj mu koniecznie, że bardzo się cieszysz, gdy on podchodzi. Poruszaj
takie tematy, w których on się dobrze czuje. Bardzo delikatnie sugeruj, że chcesz znowu iść na spacer. Ale to może być też coś zwyczajnego. Jeśli musisz iść coś załatwić, gdzieś podjechać, to powiedz mu o tym, zapytaj, czy pójdzie lub pojedzie z Tobą. Nie wymuszaj na nim wyznań. Często odpowiedzialny chłopak nie chce zbyt wcześnie pytać o chodzenie, nie chce mówić o uczuciu, bo jeszcze sam nie wie. Dlatego bądź cierpliwa, pogodna, dbaj o siebie i czekaj, jednocześnie
bardzo ostrożnie podpowiadając spacery i spotkania.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl