Wyjazd przyjaciółki

publikacja 18.10.2013 19:49

Moja najlepsza i jedyna przyjaciółka wyjechała za granicę. To dla mnie cios nie do wytrzymania, gdyż przez 4 lata razem siedziałyśmy, razem spędzałyśmy wszystkie przerwy. Najgorsze, że w naszej klasie wszystkie dziewczyny dobrały się parami i teraz jestem strasznie samotna. To jest okropne i ledwo daję radę, by w szkole nie płakać. 4-klasistka

Wiem, jak się przeżywa utratę przyjaciółki. A jej jest chyba jeszcze ciężej- obcy kraj, język, zwyczaje i ona kompletnie samotna i obca. Wspierajcie się nawzajem w listach, pocieszajcie i cieszcie się w każdej dobrej chwili. Chociaż jest Ci bardzo ciężko, to jednak trzeba sobie w tym problemem poradzić. Wchodź zawsze do klasy lekko uśmiechnięta i staraj się byc przez wszystkie lekcje pogodna Pokazywanie smutku w niczym Ci nie pomoże, inni Cię za bardzo nie rozumieją, a od smętnej dziewczyny będą się odwracali. Podchodź do różnych dziewczyn,przysłuchuj się ich rozmowom, czasami się wtrąć, ale niekoniecznie. Nie szukaj jednej przyjaciółki, na to jest za wcześnie. Dojrzalsze dziewczyny tworzą grupki i nic w tym złego, ze raz się przebywa więcej z jedną, potem z drugą. Pamiętam taką klasę szóstą, gdzie wszystkie dziewczyny świetnie się dogadywały, ale w 4 klasie chodziły tylko parami i żadna z inną się przebywała. To nie jest dobrze. Próbuj to jakoś zmienić. A póki się nie da, to na przerwach wędruj po szkole, zaglądaj do biblioteki, rozejrzyj się, może komuś młodszemu będziesz mogła pomóc, podchodź do dziewczyn z   innych klas. Wiem, że Ci ciężko, ale czas leczy rany. Wypłakuj się w domu, bądź z przyjaciółką w kontakcie, ale wspierajcie się w tym, by iść do przodu, a nie tkwić w miejscu i płakać.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl