Na jesienne smutki

Agata Puścikowska

|

MGN 11/2013

publikacja 15.01.2014 15:14

Zimno? Niestety, coraz zimniej. Ciężko się wstaje? Oj ciężko. W szkole mnóstwo zajęć, klasówek i kartkówek? Jasne.

Na jesienne smutki Agata Puścikowska /gn

L istopad to chłody, ciemne wieczory i duuuużo nauki. Niedługo przecież koniec pierwszego semestru… Dźwięk budzika i szaruga za oknem, coraz częściej powodują małe, domowe, jesienne smutki. Co robić?

O misiu, babci i czekoladzie

Oczywiście dzielnie wstawać i deszczową jesień przetrwać. Już prababki i pewien pluszowy miś wiedzieli, że na jesienną szarugę, prócz silnej woli, pomaga... No właśnie, co? Miś jadł miód (też polecam, bo świetny na przeziębienie). A prababcie gotowały powidła, dżemy i inne słodkości, które można było bezkarnie podjadać, gdy za oknem wiatr wieje, a dnie coraz krótsze. Prababcie jednak, prócz owoców i cukru, nie miały pewnego sekretnego składnika, który sprawia, że własnoręcznie wyprodukowane małe co nieco staje się zupełnie wyjątkowe. Otóż nie miały białej czekolady! A z połączenia jabłek, waniliowego budyniu i właśnie białej czekolady może powstać przepyszny dżem-krem. Doskonały i do kanapek na drugie śniadanie, i jako deser do podjadania. Jak go przygotować? Prosto, choć wymaga nieco uwagi, skupienia i ostrożności.

Słodki przepis

Składniki: ☻ 2 kg jabłek ☻ 2–3 tabliczki białej czekolady ☻ 2 budynie waniliowe Jak to zrobić? Najpierw obieramy i kroimy na niewielkie cząstki ok. 2 kg jabłek. Do sporego garnka wlewamy szklankę wody i wrzucamy pokrojone jabłka. Wszystko gotujemy, uważając, żeby jabłka się nie przypaliły. Gdy będą miękkie, zdejmujemy je z ognia, żeby wystygły. Gdy jabłka będą chłodne, dodajemy pokruszone 2–3 tabliczki białej czekolady. Jeszcze raz gotujemy na małym ogniu, żeby się wszystko połączyło. A następnie, porcjami, dodajemy 2 budynie waniliowe (w proszku). Szybko mieszamy, żeby się nie porobiły grudki (można zmiksować). Warto sprawdzić, czy dżem--krem nie jest zbyt kwaśny. Jeśli tak, to można dodać parę łyżek cukru i dobrze zamieszać, by się rozpuścił. Teraz tylko wystarczy przelać masę do pojemniczków i wstawić do lodówki. Następnie zaprosić rodzinę i znajomych, a… dżem--krem zniknie bardzo szybko w sympatycznych, rodzinnych, podwieczorkowych okolicznościach. Podobnie zresztą, jak jesienno--listopadowe smutki. Smacznego :)

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.