Najlepiej u mamy

publikacja 19.09.2013 20:32

Ogromnie zależy mi na jednym z kolegów. Należy do chłopaków nieśmiałych, ale wiem, że to niezwykle wartościowy człowiek. Wiem, że spotkamy się podczas czuwania na Jasnej Górze. Czy w takim miejscu wypada myśleć o tym, by jakoś się bliżej poznać, zaprzyjaźnić, z nadzieją na rozwinięcie uczucia? No i o czym rozmawiać, by wszystko dobrze się potoczyło? Maturzystka

Najlepiej takie bardzo ważne sprawy załatwiać właśnie pod czujnym okiem Mamy. Przecież szukanie swojej drugiej połowy, rozwijanie znajomości w piękne uczucie to coś bardzo ważnego, niech Mama wspiera i radzi. Dlatego oddaj ten problem Matce Bożej. Niech kieruje. Jeśli pasujecie do siebie, niech pod jej skrzydłami coś się zacznie. Znam historię pary, gdzie chłopak gorąco modlił się o wzajemność na Jasnej Górze. Właśnie tego dnia dziewczyna poczuła, że ten szkolny kolega jest jej bardzo bliski. Daty skojarzyli po jakimś czasie. A kilka lat później byli małżeństwem. Rozeznaj, w czym jest dobry, co go interesuje i o to pytaj. Pokaż, że go cenisz, ale ukryj plany. Zachowuj się jak miła koleżanka. Rozmowy mogą byc też wesołe, żartobliwe, ciągle inne, aż złapiecie swój dobry kontakt.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl