Na osłodę…

Agata Puścikowska

|

MGN 09/2013

publikacja 12.12.2013 10:01

Nie macie czasem takiego wrażenia, że coś jest zbyt trudne? Że nie warto nawet zaczynać, bo i tak się nie uda?

Ciasto z jagodami i malinami z kruszonką Ciasto z jagodami i malinami z kruszonką
Agata Puścikowska

C hoćby taka matma. Patrzy człowiek na zadanie i widzi same robaczki cyferek i znaków zapytania. „Nie zrobię tego za nic w świecie” – taka oto, niematematyczna myśl przychodzi do głowy. A potem? Jeśli się człowiek skupi, pomyśli, wysili – to jednak… Podobnie jest z… pieczeniem.

Ciasto z piosenki

Gdy byłam małą dziewczynką, patrzyłam na kuchenne dokonania babci i mamy z kompletnym niedowierzaniem. Jakieś zupełne czary-mary. A z mąki, jajek, cukru wyrastały zupełne cudeńka. W piekarniku lepka maź rosła na słodką pyszność. Ale jak to zrobić? Zapewne pieczenie ciast to wyższa szkoła jazdy kuchennej, żeby nie powiedzieć... wyższa matematyka czy chemia. Tymczasem proste ciasto może zrobić niemal każdy! Trzeba tylko spróbować. Mnie, całe lata temu, zdopingowała... piosenka. Dziecięcy zespół w telewizji śpiewał: „Najłatwiejsze ciasto w świecie, tak, tak, tak. Nic a nic się go nie gniecie, tak, tak. Ty potrafisz także upiec, tak, tak, tak. Nawet gdy nie jesteś zuchem. Tak, tak, tak!”. A potem dzieciaki śpiewająco podawały przepis. Szklanka mąki, cukru szklanka szły do miseczki. Potem proszku do pieczenia trzeba było dodać dwie łyżeczki. I dwa jajka, i na koniec pół stopionej margaryny. I trzeba było zamieszać tylko tyle, by się składniki połączyły.

Pyszniejsze i smaczniejsze

Z pomocą mojej mamy zrobiłam to ciasto. I... wyszło! Całkiem smaczne. Na wierzch kładło się dowolne owoce i było jeszcze smaczniejsze. Można? Można! Jeśli się chce. Teraz, po latach, robię dość podobne ciasto. Ale chyba jeszcze pyszniejsze, choć przepis podobny. I też się go nie „gniecie”, lecz miesza. Koniecznie spróbujcie, tak na osłodę nowego roku. A jeśli wam nie wyjdzie? To tak jak z matematycznym zadaniem: trzeba robić w skupieniu, stosując się do zasad. Aż do skutku. Z pewnością kiedyś zostaniemy mistrzami zarówno w matmie, jak i pieczeniu ciast. Bo jak to się mówi: nie święci garnki lepią. Więc nie tylko zawodowi cukiernicy potrafią zrobić pyszne, słodkie conieco. I nie tylko matematyczka z waszej klasy potrafi potęgować! Do dzieła! Powodzenia i smacznego! PS. Dla ambitnych: można zrobić na wierzch kruszonkę. Pół szklanki mąki należy ręcznie zagnieść z połową łyżeczki proszku do pieczenia i ćwiartką masła (można zamienić na tłustą i gęstą śmietanę). Ciasto (tzw. kruche) schładzamy w lodówce, a następnie kruszymy na wierzch masy z ciasta i owoców. I razem zapiekamy.

Przepis na proste ciasto z owocami

Szklankę mąki pszennej należy zmieszać z trzema łyżkami mąki ziemniaczanej, dwiema łyżeczkami proszku do pieczenia i szklanką cukru. Dodać dwa jajka i pól kostki margaryny do pieczenia (względnie masła) pokrojonej w kostkę. Mikserem utrzeć wszystko na gładką masę. Gdy będzie zbyt gęsta, stopniowo dodawać pół szklanki wody. Całość powinna mieć konsystencję dość gęstej śmietanki. Wylać surowe ciasto na blachę (wcześniej nasmarowaną tłuszczem i wysypaną bułką tartą). Na wierzch można położyć pokrojone owoce (śliwki, jagody, jabłka itd.) – byle nie za dużo, bo ciasto opadnie. Piec ok. 40 min. w temperaturze 180 stopni.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.