Kłapouchy

Adam Śliwa

|

MGN 09/2013

publikacja 12.12.2013 10:00

Uparty jak osioł, głupi jak osioł, skończony osioł, ławka ośla, uszy ośle... Co jeszcze? Kłapouch nie ma łatwo. Tymczasem można się od niego wiele nauczyć.

Państwo Słupscy założyli Polskie Stowarzyszenie Hodowców Osłów na rzecz rozwoju hodowli i onoterapi, które poszukuje miłośników tych sympatycznych zwierząt Państwo Słupscy założyli Polskie Stowarzyszenie Hodowców Osłów na rzecz rozwoju hodowli i onoterapi, które poszukuje miłośników tych sympatycznych zwierząt
roman koszowski

N ależy do rodziny koniowatych, ale zachowaniem bardziej przypomina... psa. Może dlatego ludzie dość szybko zaprzyjaźnili się z osłem. Ośla rodzina z Lubachowa na Dolnym Śląsku liczy 17 zwierząt. To spełnienie marzeń właściciela stada, pana Krzysztofa Słupskiego.

Wierny osioł

Z oddali słychać jakby ryk syreny okrętowej. „Iiioooo” – to ogier osła nawołuje swoje stado. Po chwili ze stajni, jeden za drugim, wychodzą sympatyczne stworzenia: szare, brązowe, każde z długimi uszami i zabawnymi ogonkami. Podchodzą tak blisko, że możemy je pogłaskać. – Są bardzo ciekawskie – opowiada pani Katarzyna Słupska, żona właściciela stada. – Uwielbiają przebywać z człowiekiem, Osły są inteligentne, szybko się uczą, są zdolne i przyjazne, co często jest nie doceniane. Osioł kojarzy się przeważnie jako zwierzę juczne, czyli przenoszące ciężkie towary lub pociągowe. Jednak ostatnio można spotkać je w roli terapeutów w tzw. onoterapii. Miłe i cierpliwe osły wspomagaj rozwój dzieci szczególnie niepełnosprawnych. Nierzadko wykorzystywano je do pilnowania owiec. Skutecznie potrafiły zaalarmować pasterza, gdy zbliżało się niebezpieczeństwo. Osioł, podobnie jak pies, gdy zaufa człowiekowi, potrafi być wiernym towarzyszem. Lubi spacery, chodzi przy nodze, a nawet może nauczyć się skakać czy podawać kopyto. To jeszcze nie wszystko. Te przysłowiowe głupie osły są też świetnymi... „lekarzami” dla koni. W Stanach Zjednoczonych zbyt nerwowego, niespokojnego konia spina się razem z osłem, który swoim zachowaniem uczy go opanowania. – Spłoszony koń biegnie na oślep, nie zważając na swoje życie – mówi pan Krzysztof Słupski. – Osioł nigdy tak nie zrobi. On każdej nowej sytuacji najpierw się dobrze przygląda. Gdy na drodze na przykład pojawia się wielka kałuża, osioł może stanąć przed nią, jakby nie chciał iść dalej. Człowiek ciągnie zwierzę i krzyczy: „Co za uparty osioł!”. A on po prostu chce obejść kałużę. Po co ma wchodzić do wody, skoro można ją ominąć – śmieje się pan Krzysztof.

Pomocny osioł

Kilka lat temu pan Krzysztof pojechał do Rumunii. Chciał stamtąd przywieźć dwa, trzy osiołki, by spełnić swoje marzenie z dzieciństwa, kiedy to zakochał się w nich podczas podróży do Bułgarii. Gdy po powrocie z Rumunii na podwórko wjechała ciężarówka i zaczęły z niej wychodzić osły: jeden, dwa, trzy..., pięć..., dziesięć, i tak aż do czternastu, żona była lekko przerażona. Kłapouchy jednak szybko podbiły serca całej rodziny. Choć osły znacznie bardziej popularne są w Albanii, południowej Europie i we Francji, gdzie mają nawet swoje rodowody, w Polsce też jest ich całkiem sporo. – Kiedyś, gdy szliśmy z naszymi osłami na spacer, drogą przejeżdżał autobus – opowiada pani Katarzyna. – Gdy kierowca to zobaczył, zatrzymał się i krzyknął: „Nie wierzę”. Zablokował cały ruch, bo wpatrywał się z niedowierzaniem w nasze stado i jeszcze prosił o zrobienie zdjęcia. Stado w Lubachowie wciąż się rozrasta i jest atrakcją dla całej okolicy. Zwłaszcza dzieci są zachwycone. Osły są łagodniejsze, mniej płochliwe i mniejsze niż konie, więc dzieci raczej się ich nie boją. Skoro to tak przyjacielskie zwierzęta, to dlaczego uparciuchy, albo ludzie, którzy zachowują się niezbyt mądrze, porównywani są do osła? Prawdopodobnie to wina człowieka, który chciał, żeby osioł pracował ciężko jak wół. A co na to mądry osioł? Jeżeli coś było ponad jego siły, buntował się. Koniec końców osły bardzo chętnie pomagają człowiekowi, ale siłą do pracy nie da się ich zmusić.

Osioł

Jest ssakiem z rodziny koniowatych. Ma dużą głową, długie uszy i cienki ogon z kitką na końcu. Jest odporny na brak wody i nie ma specjalnych wymagań, jeśli chodzi o jedzenie. Najbardziej lubi rośliny. Jak prawdziwy botanik wśród roślin na łące potrafi rozpoznać trujące i wybiera tylko najlepsze dla siebie. Trawa, siano, owies , marchewka, jabłuszka i suchy chleb to jego smakołyki.

Potrafi ciężko pracować

Protestuje jednak, gdy się go obarczy zbyt dużym ładunkiem albo gdy ładunek źle umiejscowiony uwiera go. Osioł potrafi się wtedy po prostu położyć.

Osioł z charakterem

Nie boi się ruchliwych ulic. Niesiony przez niego ogromny ładunek nieraz jest kłopotem dla kierowców, bo osioł nie ma zwyczaju oglądać się za siebie. Dlatego, żeby nie zderzyć się z towarem dźwiganym przez osła, lepiej mu ustąpić. Potrafi dźwigać nawet 90 i więcej kilogramów. Dotrze nawet tam, gdzie nie dojdzie koń czy wielbłąd. Wyjątkowo sprawnie porusza się na stromych stokach górskich, wąskich ścieżkach, błotnistych szlakach czy w kamienistych potokach. Dobrze traktowany, przywiązuje się do swojego pana. Podobno osioł jest bardziej inteligentny od konia. Świetnie zapamiętuje drogę. Może na przykład przynieść wodę z odległego miejsca, pod warunkiem, że tam ktoś napełni wodą dźwigany przez niego zbiornik.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.