Jak małe dzieci

Krzysztof Błażyca

|

MGN 07/2013

publikacja 03.10.2013 14:17

Do piątego roku życia, zanim zaczną żyć całkiem samodzielnie, potrzebują matczynego mleka i dobrej opieki.

Dr Paula Kahumbu, oprócz pracy w Parku Narodowym Nairobi, jest współautorką książek dla młodzieży, poświęconych ochronie  dzikich zwierząt.  Niektóre z nich przetłumaczono na 25 języków Dr Paula Kahumbu, oprócz pracy w Parku Narodowym Nairobi, jest współautorką książek dla młodzieży, poświęconych ochronie dzikich zwierząt. Niektóre z nich przetłumaczono na 25 języków
Krzysztof Błażyca

Szliśmy przez busz, a wokół brykało 16 młodych słoni. Kłusownicy zabili ich matki, a one codziennie potrzebują nawet do dwudziestu kilku litrów mleka. Zieleniną też nie pogardzą, ale bez mleka ani rusz. W naturalnym środowisku maluchy nie miałyby szans. Paula Kahumbu, naukowiec z Parku Narodowego w Nairobi, niemal całe swoje życie poświęciła słoniom. Z nią idziemy w busz, krok w krok za słoniami.
 
Trąba samoobsługowa
W Kenii żyje ok. 33 tys. słoni. Podobnie jak nosorożce, są na celowniku kłusowników. – Jest ich wielu – mówi Paula. – Co tydzień aresztujemy kilka osób polujących na słonie. Gdy w 1989 roku zaczynałam pracę, straciliśmy prawie wszystkie. Kłusownicy zabijali nawet młode. Teraz w Kenii jest wielu takich ludzi, którzy chronią zwierzęta. Jedna z organizacji założyła nawet w Parku Narodowym w Nairobi sierociniec dla słoni maluchów. Po jakimś czasie, gdy staną się samodzielne, z sierocińca trafią do nowego domu, do Parku Narodowego Tsavo, na wschodzie Kenii. W sierocińcu akurat trwa pora karmienia. Słonięta zwinnie owijają trąby wokół butli pełnych mleka. I piją, piją, piją... – Czy wiesz, że słonice głaszczą trąbami młode? – pyta Paula. – Są bardzo towarzyskie i wrażliwe – dodaje. – Lubią się ze sobą bawić. A słonie mamy doskonale wyczuwają, w jakim nastroju jest ich maluch. I wyobraź sobie, że nawet potrafią... śpiewać! Robią to przeważnie nocą, gdy młode zasypiają, albo kiedy maluchy są wystraszone. Po mlecznej uczcie czas na zabawę i błotne kąpiele. 16 słoniątek wchodzi w błoto. Podnoszą zadziornie trąby, wdrapują się jeden na drugiego. I tylko wielkie uszy im trzepoczą.
 
Spacer ze słoniami
Koniec zabawy. Słonie ze swoim opiekunem idą w busz. Tam czeka na nie deser z akacjowych liści, których oczywiście same muszą sobie nazrywać. Idziemy za nimi. – Zrób zdjęcie, jak się do nich przytulam – prosi Paula, gdy tylko nadarza się okazja, bo choć pracuje ze słoniami, nie co dzień jest z nimi tak blisko. – Duże słonie są niebezpieczne – mówi. – Dlatego obserwujemy je zawsze z pewnej odległości. Podbiegają do nas maluchy. Dotykam ich twardej, chropowatej skóry. – Słonie żyją około 65 lat – mówi Paula. – W stadach najczęściej jest ich około 20. Przede wszystkim samice z młodymi. I przeważnie samica, najstarsza w stadzie, stoi na czele. Samce trzymają dystans. Albo wędrują z innymi. Świetnie porozumiewają się za pomocą ultradźwięków, których ludzie nie słyszą – wyjaśnia.
 
Dzikie słonie
W Afryce żyją dwa gatunki słoni: sawannowe i leśne. Słonie leśne mieszkają w równikowych lasach Konga czy Republiki Środkowoafrykańskiej. Mają mniejsze uszy i krótsze siekacze. – Kły służą im do obrony i pomagają przy zbieraniu pokarmu – wyjaśnia Paula. Słonie sawannowe lubią otwarte przestrzenie, takie jak na przykład w Kenii. Są potężniejsze od leśnych. Jedzą dużo drzew i potrafią zrobić dużo hałasu, chociaż potrafią też być bardzo spokojne. – Pewnego razu, podczas obserwacji, słonie otoczyły mnie – opowiada Paula. – Nie wiedziałam nawet, kiedy przyszły, zachowywały się tak cicho. Naukowcy boją się, że z powodu kłusownictwa za dziesięć lat słoni leśnych nie będzie już w Afryce. Ostatnio w Republice Środkowej Afryki kłusownicy znów zabili 26 tych zwierząt, w tym cztery młode. – Kiedyś prowadziłam badania pod górą Kilimandżaro razem naukowcem, kobietą z plemienia Masajów – wspomina Paula. – To niesamowita osoba. Pracuje z dzikimi słoniami prawie 30 lat. Rozpoznaje każdego, kiedy woła je po imieniu, one też ją poznają. Słonie mają świetną pamięć. Masajowie opowiadają o nich różne legendy, a kiedy słoń umiera, wypowiadają nad nim specjalne błogosławieństwo Strona sierocińca dla słoni, który odwiedziliśmy: www.sheldrickwildlifetrust.org

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.