Waleczni mnisi

Adam Śliwa

|

MGN 07/2013

publikacja 14.06.2013 11:29

Ochraniali pielgrzymów, walczyli na polach bitew. Wielu można spotkać i dziś, choć już bez mieczy i tarcz.

Zakony rycerskie powstały w okresie wypraw krzyżowych w Ziemi Świętej i na Półwyspie Iberyjskim, czyli w dzisiejszej Hiszpanii i Portugali. Aż do 1492 roku na tamtych terenach żyli muzułmanie i zbrojni zakonnicy walczyli o ponowne wyparcie ich z Europy, czyli o tak zwaną rekonkwistę. Najbardziej znani z nich to kalatrawensi. Najsłynniejsze jednak zakony rycerskie związane są z krucjatami, czyli wyprawami krzyżowymi. Rycerze walczyli o zdobycie Ziemi Świętej, a następnie ochraniali przybywających tam pielgrzymów i prowadzili szpitale. Karni i dobrze wyszkoleni, byli najlepszą częścią armii krzyżowców podczas walk z muzułmańskimi Saracenami. Krzyżacy, templariusze czy joannici z krzyżami na tunikach zdobywali coraz większą sławę i bogactwa. Ich obecność wyczerpanym pielgrzymom dawała gwarancję bezpieczeństwa i pomocy. Gdy z Akki, jako ostatniego miasta w Ziemi Świętej, wypędzono chrześcijan, losy zakonników- -rycerzy były różne. Niektórzy spłonęli na stosach, inni stworzyli nieistniejące już własne państwa, ale są i tacy, którzy do dziś prowadzą szpitale i parafie. Przedstawiamy cztery najbardziej znane w Polsce zakony rycerskie.

Waleczni mnisi  

Templariusze

Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona Dewiza: „Memento finis”, czyli „Pamiętaj o końcu”. Strój: Ośmiokątny czerwony krzyż (symbol męczeństwa) na białym płaszczu i habicie. Zakon powstał na początku XII wieku. Założyciele ślubowali czystość, posłuszeństwo, ubóstwo i walkę za wiarę według reguły cysterskiej. Chronili pielgrzymów i szlaki pielgrzymkowe w Ziemi Świętej. Nazwa zakonu pochodzi od ich siedziby, która znajdowała się niedaleko dawnej świątyni Salomona w Jerozolimie (po łacinie templum). Na ziemiach polskich tak zwane komandorie templariuszy powstawały od XIII wieku. Po upadku Królestwa Jerozolimskiego trafili na Cypr, a potem do Francji. Król francuski Filip IV Piękny był zadłużony w zakonie, więc aby pozbyć się długów, postanowił w 1311 roku zlikwidować templariuszy. Wiele można zarzucić bogatemu zakonowi, ale na pewno nie herezję. A jednak za to zakonników aresztowano, torturowano i w końcu stracono na stosie. Razem z nimi odszedł ostatni mistrz Jakub de Molay. Sprawa wyjaśniła się dopiero w 2004 roku, gdy odnaleziono pergamin z Chinon. Dokument, w którym opisano papieskie śledztwo, m.in. odrzuca przypisywany zakonnikom zarzut odstąpienia od wiary. Mimo to czarna legenda o templariuszach i ich zaginionych bogactwach ciągnie się do dziś i pojawia w wielu filmach i książkach.

 

 

Waleczni mnisi  

Joannici, szpitalnicy

Bracia Szpitalni Św. Jana Jerozolimskiego, dziś Suwerenny Rycerski Zakon Szpitalników Św. Jana, z Jerozolimy, z Rodos i z Malty Dewiza: „Tuitio fidei et obsequium pauperum” czyli „Obrona wiary i pomoc potrzebującym”. Strój: W czasie pokoju czarny habit i płaszcz z białym krzyżem po lewej stronie. W czasie wojny czerwoną tunika z białym krzyżem. Dziś czarna tunika z białym krzyżem maltańskim. Zakon powstał jeszcze przed pierwszą krucjatą. Wywodził się od bractwa działającego przy szpitalu św. Jana Chrzciciela w Palestynie. Joannici mieli strzec bezpieczeństwa wewnątrz Królestwa Jerozolimskiego. Ich siedzibą był zamek-szpital Margat. Rycerze otrzymywali ziemie w całej Europie, także w Polskie. Po upadku Akki, miasta w Ziemi Świętej, razem z templariuszami przenieśli się na Cypr, a potem zdobyli Rodos i przyjęli nazwę Kawalerowie Rodyjscy. W 1522 roku Turcy wyparli szpitalników z wyspy. Po siedmiu latach zkonnicy znaleźli schronienie na Malcie i stali się Kawalerami Maltańskimi. Ich świetnie zorganizowane państwo zniszczyły wojska Napoleona. Szpitalnicy nie bronili się, bo nie mogli walczyć z chrześcijanami. Dziś kawalerowie wrócili na Maltę, a na całym świecie, zgodnie z tradycją, prowadzą szpitale i ochronki.

 

 

 

Waleczni mnisi  

Bożogrobcy

Zakon Rycerski Grobu Bożego w Jerozolimie, Zakon Kanoników Regularnych Stróżów Grobu Chrystusowego Dewiza: „Deus lo vult”, czyli „Bóg tak chce”. Strój: Na zbroi biała tunika i płaszcz z czerwonym krzyżem jerozolimskim (duży krzyż i cztery małe dookoła). W Polsce czarna sutanna z czerwony krzyżem z podwójną górną belką. Współcześnie biały płaszcz z czerwonym krzyżem jerozolimskim. Zakon powołano do ochrony Grobu Pańskiego. Regułę papież zatwierdził w 1122 roku. Po upadku Królestwa Jerozolimskiego bożogrobcy znaleźli się w wielu krajach w tym także w Polsce. Dbali o cześć dla Grobu Pańskiego i nabożeństwa pasyjne. To od nich pochodzi zwyczaj budowania w kościołach grobu Pana Jezusa. Do Polski zakon sprowadzono w 1163 roku do Miechowa. Zakonnicy prowadzili przede wszystkim szkoły i szpitale. Pod koniec XV wieku połączono ich z joannitami. Przetrwali tylko w Polsce i Hiszpanii. U nas w XIX wieku bożogrobców zlikwidowali zaborcy. Do Miechowa wrócili pod koniec XX wieku. Dzisiaj w 40 krajach do zakonu bożogrobców należą i duchowni, i świeccy, których nie wiąże jednak ślub zakonny. W Ziemi Świętej zakon prowadzi prawie sto szkół podstawowych i zawodowych.

 

 

 

 

 

Waleczni mnisi  

Krzyżacy

Zakon Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie Dewiza: Helfen, Wehren, Heilen”, czyli „Pomagać, bronić i leczyć”. Strój: Tunika i płaszcz białe z czarnym krzyżem. Zakon powstał w Ziemi Świętej podczas oblężenia Akki. Początkowo jako bractwo, które przy szpitalu miało pomagać rannym Niemcom. W 1198 roku bractwo stało się zakonem rycerskim, który zasłużył się podczas V krucjaty. Mistrz Henryk von Salzy chciał stworzyć państwo zakonne. Początkowo próbował w Siedmiogrodzie, ale król węgierski wypędził Krzyżaków, gdy zorientował się w ich zamiarach. W 1226 roku rycerzy-zakonników zaprosił na swoje ziemie Konrad Mazowiecki. Mieli oni pomagać w walce z Prusami. Krzyżacy wykorzystali zaproszenie i stworzyli swoje państwo, zagrażając Polsce aż do czasu bitwy pod Grunwaldem. Krzyżacy nigdy formalnie nie zostali rozwiązani. Przetrwali w krajach niemieckich, a w XIX wieku wrócili do swojego pierwszego zadania. Dziś znów opiekują się szpitalami i prowadzą opiekę duszpasterską w parafiach. Co ciekawe, do zakonu krzyżackiego należą też kobiety.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.