Co minęło, nie wróci

publikacja 19.05.2013 22:07

Bardzo się ostatnio zmieniłam, nawet trener powiedział, że stałam się poważniejsza. Kiedyś szalałam z koleżanką. Teraz rzadziej się spotykamy, nie organizujemy żadnych akcji, ona nie proponuje wspólnego wyjścia, ma nową koleżankę. Chciałabym, aby wróciły dawne czasy, gdy byłam szalona i beztroska. Gimnazjalistka

Może faktycznie brak ściślejszych kontaktów spowodował, że stałaś się poważniejsza. Ale napisałaś, że przyjaciółka niczego nie proponuje. Więc może Ty zacznij coś organizować, proponować, może zbierz nawet szerszą grupę? Nie czekaj na zaproszenia, tylko sama zapraszaj. Pytasz, co zrobić, by było jak dawniej. Moim zdaniem nigdy nie będzie jak dawniej, bo wszyscy się ciągle zmieniają. Może jesteś starsza i dlatego różne dawne wygłupy już by Cię nie śmieszyły? Wszystko ma swój
czas. Jest czas szaleństwa i czas powagi. Może to taki etap Twojego rozwoju? Jest też możliwość, że Twoje usposobienie staje się poważniejsze. Może taka będzie Twoja natura. Możesz się starać dbać o poczucie humoru, o powody do żartów i śmiechu. Ale tak do końca natury nie oszukasz. Zrób próbę, zaproponuj kilka spotkań i sprawdź, czy będziesz się dobrze czuła. Może tak, ale też może wcale nie. Nie jest ważne co mówi trener, co mówią inni. Ważne, co Ty czujesz i na co masz ochotę. Nie daj sobie wmówic, że dobrze czują się tylko te osoby, które szaleją poza domem. Każdy jest inny, ma inne potrzeby. Znam młodych, którzy czują potrzebę wychodzenia, nawet jeśli spotkania nie są udane, a oni tylko udają, że jest wesoło. Znam młodych domatorów. Mają w nosie to, co inni o nich myślą. I znam młodych, którzy wybierają model pośredni.
Próbuj, szukaj swojej drogi, nikogo nie naśladuj, tylko zastanawiaj się, co Ci najbardziej odpowiada.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl