Zauroczona w wizerunku

publikacja 15.05.2013 22:47

Pojechałam z koleżankami na znaną w okolicy dyskotekę, gdzie poznałam świetnego chłopaka. Nie tylko tańczyliśmy, ale też rozmawialiśmy. Coś zaiskrzyło. Umówiliśmy się na kolejną dyskotekę, obiecał, że przyjedzie do mnie. Nie przyjechał, a na kolejną imprezę rodzice mnie nie puścili. Zaprosił mnie do siebie na weekend i to na noc, rodziców jego miało nie być. Odmówiłam. No i potem już mnie nie szukał, a gdy próbowałam się jakoś umówić, twierdził, że żyje chwilą, że nie planów itd. Chyba nic z tego nie będzie, szkoda… 17-latka

A ja bym na Twoim miejscu nie żałowała, że to już koniec. Bo on się przed Tobą tylko maskował. Przecież go kompletnie nie znałaś. Coś tam o sobie mówił, robił dobre wrażenie, potrafił mówić komplementy, widać, że działa na dziewczyny. A czy czasem on sobie wtedy nie załatwiał dziewczyny na weekend? Bo proponowanie noclegu u siebie jest śmieszne. Może uznał, że Ty byś chciała prawdziwego chodzenia. A on tego nie chce. Bądź wyczulona na tego typu chłopaków. A to głównie oni są na dyskotekach.
Myślę, że odpowiedzialnych chłopaków trzeba szukać w innych miejscach.   Jego gadanie, że żyje chwilą, że nie ma planów to bardzo złe sygnałyTy zauroczyłaś się w tym jego wizerunku, który on Ci przedstawił wtedy na dyskotece. Ale to był tylko wizerunek, to nie był on.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl