Jak wybiera się papieża?

Adam Śliwa

|

MGN 04/2013

publikacja 12.06.2013 14:34

„Cum clave” czyli pod kluczem. „Conclave” oznacza zamknięte pomieszczenie. Kardynałowie na czas wyboru papieża są odcięci od świata.

Jak wybiera się papieża? wikimedia commons/Karel Jakubec

Nowego papieża wybierają kardynałowie podczas konklawe. Uważa się często, że słowo „konklawe” pochodzi od łacińskiego cum clave, czyli pod kluczem. W rzeczywistości jednak conclave oznacza zamknięte pomieszczenie. Obydwa określenia są trafne, bo kardynałowie rzeczywiście na czas wyboru nowego papieża są odcięci od świata zewnętrznego. Nie wolno im korzystać z internetu, z telefonu ani z żadnych urządzeń nagrywających. Poza tym tak zwani kardynałowie elektorzy składają przysięgę, że zachowają w absolutnej tajemnicy wszystko, co dotyczy głosowania. Konklawe powinno się rozpocząć 15 dni po śmierci papieża, ale nie później niż 20. Tym razem sytuacja jest wyjątkowa. Papież nie umarł, ale ustąpił, zrezygnował z pełnienia urzędu następcy św. Piotra. Jak powiedział, z powodu podeszłego wieku jego siły nie były już wystarczające, aby w sposób należyty sprawować posługę Piotrową. Skoro więc nie był potrzebny czas na pogrzebanie papieża, według ostatniego listu apostolskiego Benedykta XVI konklawe można zwołać wtedy, gdy w Rzymie będą już obecni wszyscy kardynałowie. Zajrzyjmy za mury Watykanu, by zobaczyć, co się tam dzieje, gdy trwa konklawe.

Dom św. Marty

Konklawe zaczyna się poranną Mszą świętą w bazylice św. Piotra koncelebrowaną przez wszystkich kardynałów w intencji „Pro eligendo Papa”, czyli „O wybór papieża”. Może w niej uczestniczyć każdy. Po Mszy kardynałowie w uroczystej procesji, śpiewając hymn „Veni Creator” (Przybądź, Duchu Święty) przechodzą do Domu św. Marty, gdzie mieszkają podczas konklawe. Poza kardynałami w Domu św. Marty mogą między innymi przebywać duchowni znający różne języki, aby słuchać spowiedzi, i dwaj lekarze na wypadek nagłej pomocy medycznej. Na głosowanie kardynałowie elektorzy przechodzą do Kaplicy Sykstyńskiej.

Kaplica Sykstyńska

Papieża można wybrać wyłącznie przez głosowanie. Wybierają go tylko tak zwani kardynałowie elektorzy, którzy nie ukończyli 80 lat. Nie może ich być więcej niż 120. Głosowanie odbywa się w Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie na czas trwania konklawe ustawia się specjalne podesty, na nich stoły i krzesła. Kardynałowie najpierw składają ślubowanie, a potem na kartkach wypisują nazwisko tego, kogo uważają za najbardziej odpowiedniego. Wrzucając swój głos do urny, jeszcze raz przysięgają: „Wzywam na świadka Chrystusa Pana, który mnie osądzi, że swój głos oddałem na tego, o którym – według Boga – uważam, że powinien zostać wybrany”.

Głosowanie

Codziennie odbywają się 2 głosowania przed południem i 2 po południu. Jeżeli okaże się, że żaden z kandydatów nie uzyska dwóch trzecich głosów, całość jest powtarzana aż do skutku. Jeżeli w ciągu 7 głosowań nie uda się wybrać papieża, kardynałowie powinni zrobić jednodniową przerwę na modlitwę. Potem znów można rozpocząć serię 7 głosowań. Jeżeli i wtedy nie uda się wybrać papieża, przerwa powinny być dłuższa, a kardynałowie mogą zmienić sposób głosowania.

Pytanie o zgodę

Po zakończonym głosowaniu jeden z kardynałów pyta w imieniu wszystkich wybranego przyszłego papieża: „Czy przyjmujesz kanoniczny wybór na Najwyższego Kapłana?” Gdy kandydat się zgadza, podaje imię, jakie chce przyjąć. To jest chwila, w której staje się biskupem Kościoła rzymskiego, czyli papieżem. Jeżeli nowy papież nie jest biskupem, a może się tak zdarzyć, natychmiast po wyborze powinien przyjąć sakrę biskupią.

Biały i czarny dym

W Kaplicy Sykstyńskiej na czas konklawe instaluje się też piece. W jednym palone są karty z głosowania, drugi ma wzmacniać ciąg dymu. Zebrani na placu św. Piotra ludzie godzinami wpatrują się w komin na dachu Kaplicy Sykstyńskiej. Wydobywający się stamtąd dym jest pierwszym znakiem, że wybrano nowego papieża. Musi być biały. Czarny oznacza, że wyboru jeszcze nie dokonano. Żeby dym był biały, do palonych kart dodaje się słomę i jasne barwniki. Wybór nowego papieża potwierdzają jeszcze wszystkie dzwony w Watykanie.

Balkon Bazyliki św. Piotra

Wynik konklawe ogłasza całemu światu kardynał protodiakon z balkonu bazyliki św. Piotra po łacinie: „Annuntio vobis gaudium magnum: habemus papam – Eminentissimum ac Reverendissimum Dominum, Sacrae Catholicae Romanae Cardinalem..., quis imposuit sibi nomen...”. (Oznajmiam wam radość wielką: mamy papieża – Najczcigodniejszego i Najprzewielebniejszego Kardynała Świętego Kościoła Rzymskokatolickiego... – tu wymienia jego imię i nazwisko – który przybrał sobie imię... – tu wymienia się imię nowego papieża). Po tych słowach nowy papież ukazuje się wiernym i udziela pierwszego błogosławieństwa.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.