Dlaczego boli?

Tomasz Rożek

|

MGN 03/2013

publikacja 02.10.2013 15:33

Zranienie palca, wizyta u dentysty, zastrzyk... Czasami czujemy ból. Dlaczego?

Dlaczego boli? canstockphoto11236614_comp

Nasze ciało można porównać do wieżowca. Skomplikowanego budynku, w którym jest ogromna serwerownia kontrolująca sieć komputerową, stacja pomp pilnująca, by we wszystkich kranach była woda, oraz system kontroli klimatyzacji, dbający o to, by w każdym pokoju było świeże powietrze.
 
System alarmowy
Chyba każdy duży budynek ma system alarmowy. Nie tylko po to, by ostrzegać przed złodziejami, ale także przed awariami. A to rura zacznie przeciekać i trzeba ją jak najszybciej naprawić, bo woda może zalać całe piętro. A to w innym miejscu zatkał się filtr powietrza i w efekcie na całej kondygnacji jest duszno i nieświeżo. Co to wszystko ma wspólnego z naszym ciałem i z bólem? My też mamy system alarmowy. Bardziej skomplikowany niż w najbardziej nowoczesnym budynku świata. Ostrzega nas o intruzach, czyli bakteriach i wirusach, i o awariach niemal wszystkiego, dzięki czemu żyjemy.
 
Boli? To dobrze
Gdy boli, nie jest przyjemnie, ale za to o wiele bezpieczniej. Gdyby w miejscu przecięcia nie bolało, mogłoby się okazać, że nic o tym nie wiedząc, straciliśmy sporo krwi (co jest bardzo groźne w skutkach). Gdyby nie bolało, moglibyśmy spalić skórę, a nawet mięśnie, dotykając zbyt gorących przedmiotów. W końcu, gdyby nie bolało, moglibyśmy się nie dowiedzieć o zwichniętym stawie, złamanej kości, dziurze w zębie czy o wielu, wielu innych rzeczach, które mogą być dla nas groźne. Ból to sygnał alarmowy. Coś, bez czego życie byłoby niebezpieczne. Niebezpieczne jest także wyłączanie alarmu, bez stwierdzenia, dlaczego się włączył. Innymi słowy, gdy głowa boli dzień po dniu, nie wystarczy wziąć tabletki „od bólu głowy”. Trzeba się wybrać do lekarza.
 
Przyciszanie alarmu
Gdy dziura w rurze albo wybita szyba zostaną naprawione, co robi administrator budynku w którym jest alarm? Wyłącza go. U człowieka wyłączanie alarmu nie jest wcale takie proste. Zwykle, gdy problem zniknie, sam się wyłącza. Niestety, w niektórych chorobach nie chce tego zrobić. A wtedy lekarze różnymi sposobami nasz system alarmowy muszą... przyciszyć. I dlatego właśnie niektórzy biorą (zawsze pod kontrolą lekarza!) środki przeciwbólowe.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.