Ekipa filmowa

Piotr Sacha

|

MGN 01/2013

publikacja 31.08.2013 09:50

W nowych sutankach wybiegli na środek osiedla. Po zbiórkach… zwykle coś kręcą.

Ekipa filmowa

Akcja! – woła Sebastian zza kamery. Na plan wkraczają Zjawa i Ksiądz, czyli Mateusz i Paweł, ministranci z parafii św. Jacka w Częstochowie. Kolejny dzień zdjęciowy do filmu pod tytułem „Nieuniknione” zaczyna się po zbiórce. 

Thriller
Premierę filmu ministranci zapowiadają na początek stycznia. – Będzie popcorn i cola – śmieją się. – Mamy coraz mniej czasu – mówi Mateusz Kiedrzyn – w peruce i białej sukni. – Gram zjawę małej dziewczynki – śmieje się czwartoklasista. – Wszyscy się jej boją – opowiada przejęty. – To film grozy – dodaje poważnie Mariusz Grajewski, jeden z aktorów. – Ale bez krwi i przemocy.
– Nasz film ma zachęcać ministrantów do chodzenia na dyżury. I, choć to thriller, to raczej wesoły thriller – wyjaśnia Sebastian Kosecki, reżyser i operator kamery.
A wszystko zaczęło się, jak to w filmie, od castingu. – Losowaliśmy karteczki z zadaniami – opowiada Marcel Jamróz. – Ja miałem zagrać, że ktoś mnie śledzi – mówi. – A ja, że wchodzę do domu i widzę... żyrafę siedzącą przy stole – śmieje się Mariusz.
Obaj otrzymali specjalne bilety „VIP”. – To znaczyło, że dostaliśmy główne role! – cieszą się ministranci-aktorzy. Niektórzy dostali zwykłe bilety, czyli zaproszenie do roli statystów.

Reklama
Ministranckie „Studio Filmowe Dominikus” kręci nie tylko filmy. Wcześniej powstał serial o Dominiku Savio. – Nakręciliśmy dziesięć odcinków o życiu naszego patrona – wspominają filmowcy. – Był też specjalny filmik o nas, ministrantach. Każdy chłopak zaraz po I Komunii Świętej otrzymał płytę z naszą reklamą – opowiada Mariusz. – Kilku z nich później do nas dołączyło – dodaje.
„Wieści Ministranckiej Treści” to tytuł gazetki i ministranckich wiadomości telewizyjnych. Przygotowali między innymi relację ze Święta Ministranta. Innym razem ruszyli z kamerą pod Jasną Górę i pytali przechodniów, co myślą o ministrantach. A Sebastian przygotowuje odcinki z cyklu „Jak to zrobić”. – Jak zachować się podczas kolędy, jak trzymać patenę… – wylicza tematy autor programu.

Musztra
– Tytuł naszej superprodukcji wzięliśmy z plakatu – opowiada reżyser. „Już niedługo nadejdzie nieuniknione” – napisał ks. Krzysztof Sak, opiekun ministrantów. Chodziło o „musztrę”, czyli konkurs wiedzy liturgicznej. – Ministranci, jako żołnierze Chrystusa, też mają swoją musztrę. Dwa razy w roku – uśmiecha się ks. Krzysztof.
– Zadania są z teorii i praktyczne – opowiada Marcel. – Ale podchwytliwe pytania też się trafiają – uśmiecha się szóstoklasista. – Na przykład: „Kto nie jest patronem ministrantów?”
W każdą sobotę, pół godziny przed zbiórką do salki przychodzą Sebastian, Piotrek i Kamil. I… stroją gitary. – Trzy lata temu ks. Krzysztof nauczył mnie grać na gitarze. Teraz ja daję lekcje kolegom – mówi Sebastian Kosecki. – Nauczyłem go tylko podstaw. Dziś gra już lepiej ode mnie – śmieje się ksiądz. Uczniowie Sebastiana co tydzień poznają gitarę, ćwiczą kolejne akordy i podstawowe bicia. Potrafią już zagrać kilka piosenek. Ostatnio rozpracowywali kolędę „Cicha noc”.

Cool
Ministranci z parafii św. Jacka w Częstochowie od niedawna mają sutanki. Wcześniej służyli w komżach i pelerynkach. Kiedy dostali nowe stroje, zorganizowali „Bieg w sutankach”. Trasa biegu prowadziła przez osiedle. Na linii startu stanęło ponad 20 biegaczy. – Cieszyliśmy się po prostu z nowych sutanek – wspomina Sebastian. – Ale chcieliśmy też pokazać chłopcom na podwórkach, że jesteśmy – dodaje.
– W sumie biegliśmy ponad kilometr. I było trochę upadków – śmieje się Piotrek Romanowski. – A mamy potem musiały prać nasze komże. Bo następnym dniem była niedziela – dopowiada ks. Krzysztof.
Biegacze z parafii św. Jacka często też razem jeżdżą na rowerze. Nawet wakacje spędzają na ministranckim obozie rowerowym. Poza tym organizują konkursy i turnieje.  Zwycięzcy zdobywają kolejne punkty do ministranckiego rankingu COOL. – Całoroczna Oryginalna Olimpiada Liturgiczna – chórem rozszyfrowują skrót ministranci. 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.