Kawał dobrej roboty

MGN 01/2013

publikacja 03.10.2013 12:13

Kawał dobrej roboty

Mąż stoi na wadze łazienkowej:
– Myślisz, że jak wciągniesz brzuch to ci coś pomoże? – pyta żona.
– Tak, będę widział wagę...

Na lekcji:
– Wymieńcie przykłady wielkich miłości – prosi nauczyciel.
– Romeo i Julia – mówi Karol.
– Tristan i Izolda – zgłasza Kasia.
Na to odzywa się Jasiu:
– Mój tato i telewizor...

– Tato gdzie leżą Antyle? – pyta Jasiu
– Zapytaj mamy to ona ostatnio robiła porządki.
 


W nocy żona budzi męża:
– Słyszysz? Ktoś się do nas włamuje!
– To co mam zrobić?
– Obudź psa!
 


Na lekcji religii:
– Powiedz mi Jureczku, przez kogo zostali pobici Filistyni?
– Nie wiem, proszę księdza, jeszcze nie czytałem dzisiejszych wiadomości sportowych.

 

 


Milioner zaprosił kolegę na przejażdżkę swoim nowym luksusowym samochodem.
– Prowadzisz bez okularów? – pyta kolega. – Przecież w szkole byłeś krótkowidzem!
– Już nie muszę jeździć w okularach. Przednią szybę kazałem zrobić według
recepty.


Policjant do kierowcy podczas kontroli drogowej.
– A gdzie są wycieraczki?
– Wymontowałem je, bo zbyt często dostawałem za nie mandaty.

 

 

 

 


Jaś do kolegi:
– Mam dwie wiadomości. Dobrą i złą. Którą chcesz usłyszeć najpierw?
– Dobrą.
– Jutro nie będzie testu z matmy i jedziemy do kina!
– A ta zła?
– To był żart!

 

 

– Jasiu, jaki znasz najdłuższy wyraz? – pyta Małgosia
– Guma.
– Ale to nie jest długi wyraz.
– No nie, ale można go rozciągnąć.

Dzwonek do drzwi:
– Kto tam?
– Ja do wodomierza...
– Tu taki nie mieszka.

Dyrektor do sekretarki:
– Czy dała pani ogłoszenie, że szukamy nocnego stróża?
– Dałam
– I jaki efekt?
– Natychmiastowy! Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn...

Informacja na dworcu kolejowym:
– O której godzinie odjeżdża pociąg do Warszawy? – pyta podróżny.
– Nie wiem.
– Jak to?! Pracuje pani w informacji, więc powinna mnie pani poinformować.
– Więc informuję pana że NIE WIEM!
 

Jaś przychodzi ze szkoły z podbitym okiem.
– Dlaczego masz podbite oko? – pyta tata.
– Bo myślałem...
– Myślałeś?!
– Tak, myślałem, że Jacek nie trafi mnie śnieżką
 

– Synku, przed godziną w szafce były dwa ciastka, teraz jest tylko jedno. Co się stało?
– To nie moja wina. Było ciemno i nie zauważyłem tego drugiego.

Rozmawiają koledzy.
– Wiesz dlaczego tak trudno zobaczyć słonia w jarzębinie?
– Nie. Dlaczego?
– Bo słonie mają takie małe czerwone oczka. Takie, jak jarzębina.
– Nie wierzę!
– A widziałeś kiedyś słonia w jarzębinie?
– Nie.
– Widzisz jak dobrze się chowają?
 

W przedszkolu.
– Mój tata jest pilotem – chwali się Jaś.
– Wielkie rzeczy – odpowiada kolega. – Mój tata pilotem włącza telewizor.
 

– Jaki kształt ma Ziemia? – pyta nauczyciel.
– Okrągły – odpowiada Franek.
– Dobrze, a teraz Jasiu odpowie, skąd o tym wiemy?
– Bo Darek nam powiedział
 

Nauczycielka oddaje zeszyty z wypracowaniami.
– Same błędy! Znów niedostateczny! – mówi oddając zeszyt Jasiowi.
– Biedny tata... – mruczy Jaś

Klasówka w szkole.
– Mam nadzieję, że nie złapię cię na ściąganiu – mówi nauczyciel.
– Ja też mam taką nadzieję proszę pana
 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.