Powolne odsuwanie się

publikacja 16.11.2012 21:26

Nie mam już ochoty na bycie jej przyjaciółką. Ona bardzo się zmieniła w VI klasie. Nieustannie mnie krytykuje, wyśmiewa, a jednocześnie ciągle potrzebuje. Głównie do tego, bym słuchała o jej powodzeniu, którego wcale nie widać. Przestała chodzić do kościoła, śmieje się z mojej pobożności. Gdy czuje, że mam jej serdecznie dosyć, to zaraz wspomina, że jesteśmy przyjaciółkami od zerówki, że jej chyba teraz nie opuszczę. 12-latka

Podejrzewam, że jesteś bardzo delikatna i wrażliwa. Ja rozumiem, że nie potrafisz jej powiedziecie za dużo Was dzieli, a za mało łączy. Skoro nie potrafisz w oczy powiedzieć coś przykrego, to ja proponuję metodę malutkich kroków, by coraz bardziej rozluźniać Waszą przyjaźń, by coraz bardziej ograniczać kontakty, aż zostanie bardzo luźne koleżeństwo. Nie wiem, jakie macie zwyczaje, ale z każdym dniem mów do niej mniej, odsuwaj się w czasie przerw, nie umawiaj się po lekcjach. Pomyśl, czy miałabyś odwagę, by kilka razy sprzeciwi się, gdy ona coś powie. Nie słuchaj jej, gdy ona coś Ci każe. Czasami powiedz, że masz inne zdanie na ten temat. Wyznacz sobie czas do Świąt, to powinno starczyć, by Wasz układ był luźny, poprawny, ale bez żadnej bliskości. Nie musisz nikomu o tym mówić, nigdy na nią nie mów nic złego, nie obgaduj
jej, tylko odsuwaj się od niej

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl