Levante jak Barcelona

Piotr Sacha

publikacja 29.10.2012 10:13

Nigeryjczyk Obafemi Martins cieszy się (w powietrzu) po strzelonym golu w meczu hiszpańskiej ligi – Primera Division. A jego drużyna pnie się w górę tabeli.

Levante jak Barcelona Obafemi Martins PAP/EPA/JUAN CARLOS CARDENAS

Niech nikogo nie zmyli strój. Obafemi Martins to nie nowy nabytek Barcelony, ale zawodnik drużyny Levante UD, kolega klubowy Dariusza Dudki. W ostatniej kolejce Nigeryjczyk strzelił dwie bramki, a jego zespół pewnie pokonał drużynę Granada CF.

Nazwa Levante UD nie mówi tyle, co FC Barcelona, Real Madryt, Atletico Madryt, Valencia CF… Właściwie można by długo wymieniać kolejne hiszpańskie kluby, których nazwy świetnie kojarzymy z europejskich pucharów. Ale nie Levante UD. A to bardzo stary klub z Walencji. Powstał w 1909 roku. Wcześniej niż bardziej znany rywal z tego miasta – Valencia CF. Ten rok może być dla Levante bardzo udany. Zespół zajmuje aktualnie wysokie 6. miejsce w tabeli. A na samym czubie FC Barcelona. Na pewno w tym sezonie Obafemi Martins będzie miał okazję wykonać kilka salt.