Inna

publikacja 22.10.2012 20:46

Jestem inna niż koleżanki. Dobrze się uczę, świetnie gram w piłkę, dogaduję się z chłopkami. Mówią, że jestem staromodna, bo np. nie mam komórki, nie znam nowych piosenek, język młodzieży na 4 + itd. Może i to prawda, ale co w tym złego? Zmartwiona

Nic w tym złego, że różnisz sie od koleżanek. Śmiej się z ich uwag, mów, że taka jesteś, dobrze Ci z tym i nie zamierzasz się zmieniać. Uwagi dziewczyn biorą się z tego, że większość nastolatek czuje się bardzo niepewnie. Boją się być inne niż reszta. Jeśli w klasie pojawia się dziewczyna, która jest sobą, nie naśladuje ślepo innych, to czują się niespokojne, nie radzą sobie z tym, wolałyby, aby wszystkie były takie same. Na ogół w klasach tak bywa, że wszystkie mają podobne fryzury, podobny styl ubierania, zachowania. Jeśli na akademii jedna poczuje się słabo, to zaraz kilka innych też wychodzi, autentycznie im słabo. U Ciebie dochodzi chyba jeszcze zazdrość koleżanek o to, że dogadujesz się z kolegami, że chłopcy chwalą to, jak grasz w piłkę. Wniosek- bądź koleżeńska, pogodna, nie złość się na koleżanki, tylko cierpliwie tłumacz, że zachowujesz się swobodnie, jesteś sobą, niech Cię taką akceptują, niech będą tolerancyjne. Staraj się jakoś dziewczyny do siebie przekonać, bo dobre relacje z koleżankami są w życiu potrzebne. Jeśli będziesz się z ich uwag śmiała, nie przejmowała się nimi, jeśli będziesz miła, serdeczna, pogodna, to chyba dziewczyny przyzwyczają się do Twoich cech i zachowań.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl