Czułe słówka

Piotr Sacha

|

MGN 11/2012

publikacja 15.01.2013 11:52

Wędruje przez wsie i miasta, a mieszkańcy szepczą do niej czule. Błogosławiona Karolina właśnie rozpoczęła dłuuugą podróż.

Czułe słówka Henryk Przondziono/GN

Przed kościołem w Zakrzowie Turawskim na Opolszczyźnie zbierają się ministranci i Dzieci Maryi, za nimi – starsi mieszkańcy. Ministranci trzymają złoty relikwiarz w kształcie kwiatka. Gościa specjalnego, bł. Karolinę Kózkównę, wita Kamil. – Jesteś nam bliska, jako przewodniczka w odkrywaniu piękna życia – mówi w imieniu wszystkich parafian.

Wędrowanie Karoliny
Zanim Karolina zawitała na Opolszczyznę, patronkę Ruchu Czystych Serc i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży postanowili poznać księża. Ponad czterdziestu duszpasterzy młodzieży razem ze swoim biskupem pojechali do Zabawy niedaleko Tarnowa, gdzie żyła błogosławiona, by odkryć „piękno jej życia”.
Po powrocie byli pewni: wędrówka relikwii błogosławionej nastolatki w diecezji opolskiej to będzie na pewno coś wielkiego i ważnego.
Relikwiarz z maleńkim fragmentem kości bł. Karoliny Kózkówny przybył do Opola18 września. – To nie była przypadkowa data – uśmiechają się uczestnicy uroczystości. Tego dnia wspominamy innego patrona młodzieży – św. Stanisława Kostkę.
W katedrze witało Karolinę i modliło się przed jej relikwiami około dwa tysiące osób, a w kościele w pobliskich Bierdzanach już kolejni czekali na błogosławioną.
Patronka młodzieży odwiedzi ponad 200 parafii. – Z błogosławioną Karoliną spotykają się nie tylko młodzi – mówi ks. Helmut Piechota, który czuwa nad akcją. – Dorośli, i dziadkowie i babcie też, modlą się o dar czystości dla swoich dzieci i wnuków – dodaje.

Czułe słówka   Henryk Przondziono/GN Rówieśnicy Karoliny
Z relikwiarzem wędruje dwumetrowy portret Karoliny. To dzieło 16-letniego Bartłomieja Karwata z Jełowej. – Malowałem go w wolnych chwilach – uśmiecha się Bartek. – Gdy miałem czas i zapał – dodaje. Po dwóch miesiącach obraz był gotowy.
Bartek wzorował się na znanym portrecie. Dorysował tylko więcej nieba i paproci. – Mogę trochę zmienić twarz? – spytał któregoś dnia ks. Piechotę. Chciał nadać obrazowi własny styl. Ksiądz przekonał go jednak, że lepiej pozostać przy znanym wizerunku Karoliny Kózkówny.
Bartek uczy się w liceum plastycznym w Opolu. Dlaczego on malował ten portret? Bo wcześniej namalował... inny. – Zaraz po bierzmowaniu pomyśleliśmy, żeby jakoś podziękować naszemu proboszczowi – wspomina. – Jaki prezent będzie dobry? – debatowała klasa. – Bartek, namaluj obraz – rzuciła jedna z koleżanek.
– Tamten obraz, Chrystus w koronie cierniowej, wisi dziś w moim pokoju – zapewnia ks. Helmut Piechota. – Bartek ma talent. No i jest rówieśnikiem błogosławionej Karoliny – dodaje ksiądz. – Dlatego właśnie jemu zaproponowałem, żeby namalował jej portret.
Bartek Karwat swoją błogosławioną rówieśniczkę poznał bliżej w sanktuarium w Zabawie. – Przedtem nie znałem zbyt dobrze jej historii – przyznaje 16-latek. – Teraz stała się dla mnie kimś ważnym.

Karolina w senacie
Po uroczystości w katedrze Bartek odetchnął z ulgą. Portret Karoliny zobaczył tam profesor ze szkoły. I... pochwalił swojego ucznia. Karolina z obrazu Bartka podoba się też mieszkańcom parafii, które zaprosiły ją do siebie. W dużej księdze każdy może napisać Karolinie coś od serca:
„Bądź przykładem dla moich chrześniaków”.
„Proszę cię o dobry wybór szkoły”.
„Pomóż, abym nigdy nie straciła wiary i wyrosła na dobrego człowieka”.
„Proszę, żeby się udało”.
W tym roku mija 25 lat, kiedy Jan Paweł II ogłosił w Tarnowie, że Karolina jest błogosławiona. Dlatego niedawno nawet w Senacie RP mówili o tym nasi senatorowie. Zaproponowali projekt uchwały, która uczci patronkę Ruchu Czystych Serc. Bo Karolina „pobudza do zmiany życia, do odkrywania świata, do odwagi w obronie swoich przekonań i wartości, do budowania szlachetnej osobowości” – napisali senatorowie w tym projekcie.
 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.