11 października

publikacja 13.10.2012 05:34

Dzisiaj wieczorem odwiedziłam Julię, koleżankę z podstawówki. Niestety, od kiedy chodzę do gimnazjum, nie widuję jej zbyt często. Tylko czasem na oazie rozmawiamy. Dzisiaj mogłyśmy dłużej pogadać. Wymyśliłyśmy, żeby spotkać się całą paczką i pooglądać kilka filmów. Jeśli ten plan wypali, będę przeszczęśliwa :) Uwielbiam oglądać filmy. Próbowałyśmy też przerobić kilka zdjęć, ale mi to za dobrze nie wychodziło. Tyle tych opcji.. jak dla mnie, za dużo. Poza tym nie mam talentu plastycznego, ale w gruncie rzeczy to mi nie przeszkadza. W szkole i tak nie mamy już tego przedmiotu :)

Ostatnio na lekcjach polskiego było fajnie. Tworzyliśmy wiersze. I to nie byle jakie!  W pewnym okresie poeci przestali kierować się zasadami. Wybierali byle jakie słowa, zupełnie ze sobą niezwiązane. My zrobiliśmy tak samo. Każdy po kolei pisał na kartce po jednym zdaniu lub wyrazie. Na końcu pani zebrała kartki i czytała po kolei.  Nie uwierzycie, co z tego wyszło! „Długowłosa kanapka z pasztetem”  i „Kucyki należy prać w trzydziestu stopniach”. Śmiechom nie było końca :)