Kubek śmiechu

MGN 07-08/2012

publikacja 21.09.2012 10:41

Kubek śmiechu kubek@malygosc.pl

– Szymonku, dziś jedziemy do Kacpra, na poprawiny Komunii – mówi mama.
Sześcioletni Szymon zdziwiony patrzy na mamę i pyta:
– A to Komunia, która była wczoraj, się nie udała?
 

Na katechezie opowiadałam o tym, że w Bomadi brakuje wody i trzeba tam wybudować studnię. Gdy z „Małego Gościa” czytałam ile to kosztuje, nagle przerwał mi Przemek:
– Proszę pani u mojego dziadka w stodole są chyba takie rury...
– Przemku, ale to muszą być takie specjalne... – tłumaczę.
Przemek nie daje jednak za wygraną:
– Ale proszę pani, one są całkiem dobre!
 

Któregoś dnia wchodzę do grupy 3-latków. Przedszkolaki pod okiem siostry wyklejały plasteliną flagę Polski. Zachwycona ich pracami mówię:
– To świetnie, że już wiecie, jak wygląda flaga Polski!
Na co znad swojej pracy podnosi głowę Adaś i mówi:
– A ja, to nawet wiem, jaki jest hymn Polski!
– Naprawdę?! To zaśpiewaj.
– Polska, biało-czerwoni...

Do biblioteki szkolnej przychodzi czytelnik pyta:
– Czy są książki tego św. Szymona?
– ??? Hołowni? – pytam nieśmiało.
– Tak, tak! Św. Szymona z Hołowni!
 

Kiedy Marek został pierwszoklasistą, po pierwszych dwóch tygodniach mama zauważyła, że po wejściu do szatni, wita się tylko ze swoim najlepszym kolegą.
– Marku, gdy przychodzisz do szkoły, witasz się ze wszystkimi dziećmi – tłumaczy mama. – To Twoje koleżanki i Twoi koledzy. Będziesz z nimi chodził jeszcze 6 lat do szkoły.
– Jak to?! Sześć lat do 1B?!

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.