Zwinny, wytrzymały, uparty

Jacek Brokuła

|

MGN 10/2003

publikacja 11.04.2012 09:33

Strzał w prawy róg bramki podkręconą opadającą piłką zaraz nad murem to ulubiony sposób Davida Beckhama na wykonanie rzutu wolnego.

Zwinny, wytrzymały, uparty fot. AGENCJA GAZETA

 Kibic Manchesteru Ted Beckham, ojciec Davida, był wiernym kibicem Manchester United. Beckhamowie mieszkali wtedy we wschodnim Londynie. Kiedy tylko Dawid podrósł, Ted zabierał syna na mecze ulubionej drużyny. David bardzo to lubił i już wtedy marzył, by kiedyś zagrać na Wembley. Jako jedenastolatek wygrał konkurs talentów i w nagrodę pojechał do Barcelony na tygodniowy obóz, gdzie trenował pod okiem znanego Terry'ego Venablesa.

Wtedy znawcy futbolu poznali, że z tego chłopca wyrośnie światowej klasy piłkarz. Pucybut Manchesteru Marzenia Davida szybko się spełniły. Miał zaledwie 16 lat, gdy zaczął trenować w drużynie Manchesteru. Oprócz miejsca na boisku, dostał też zadanie czyszczenia butów pozostałych zawodników. Kilka miesięcy później z klubem, w którym się wychował, podpisał pierwszy poważny kontrakt. W Premiership, czyli angielskiej I lidze, zadebiutował 2 kwietnia 1995 r., w meczu przeciwko Leeds United.

Mimo że Manchester przegrał, Dawid – który wszedł na boisko dopiero w drugiej połowie i strzelił jedną bramkę, zebrał bardzo dobre recenzje. W kolejnych sezonach Beckham był coraz ważniejszym zawodnikiem w drużynie. Już jako dwudziestolatek stał się ekspertem od wykonywania rzutów wolnych. Kozioł ofiarny W karierze Beckhama były też trudne okresy. Podczas mistrzostw świata we Francji w 1998 r., w ćwierćfinałowym meczu z Argentyną został ukarany czerwoną kartką za faul na Simeone. Gdy potem Anglia przegrała w rzutach karnych, David został kozłem ofiarnym. Dostawał listy z pogróżkami.

Przez kilka miesięcy na wszystkich stadionach w Anglii witano go gwizdami. Został wrogiem publicznym numer jeden. Ale nie poddał się. Postanowił udowodnić, że potrafi grać w piłkę. Już w następnym, 1999 roku, został wybrany najlepszym piłkarzem w Europie, a wśród futbolistów świata zajął drugie miejsce. Pomocnik Realu Madryt W tym roku David Beckham przeszedł do hiszpańskiego Realu Madryt. Musiał się pożegnać z numerem siódmym na koszulce, bo w madryckiej drużynie ten numer zarezerwowany jest dla Raula. Dostał koszulkę z numerem 23. – Przejście do Realu stało się urzeczywistnieniem moich marzeń – oświadczył angielski pomocnik.

David Beckham to piłkarz wybitny. Bardzo wytrzymały i zwinny. To zawsze wyróżniało go wśród rówieśników. Potrafi natychmiast zmienić kierunek piłki, a jednocześnie ciągle ją kontrolować. Młodzi piłkarze, którzy chcą genialnie podawać i doskonale wykonywać rzuty wolne, mogą się od niego uczyć. – To mężczyzna obdarzony niesamowitą siłą woli i uporem, których nic nie jest w stanie złamać – powiedział o nim jego długoletni trener z Manchesteru Alex Ferguson.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.