Nadeszła pora - wszyscy do wora

Pokutny ks. Marek

|

MGN 03/2003

publikacja 06.04.2012 17:47

Nadeszła pora, wszyscy do wora – więc również i ja wskoczyłem do wora. Zrobiłem to bez specjalnej chęci, ale co mus, to mus. Pociechą dla mnie jest jedynie to, że w kartoflanym worze wyglądam zupełnie nieźle.

Nadeszła pora - wszyscy do wora

Nadeszła pora - wszyscy do wora   Nie wiem, co Wy o tym sądzicie, ja w każdym razie uważam jutowy wór za bardzo twarzowy. Mam nawet propozycję skierowaną do projektantów mody, by nowe ubrania szyli również z kartoflanych worków. Kto wie, czy taki model nie zostałby okrzyknięty przebojem tegorocznego sezonu. Mnie w każdym razie bardzo zależy, by wiosną tego roku wór pokutny stał się najmodniejszym ubraniem, chętnie noszonym przez wszystkich chrześcijan. Zacząłem ciut żartobliwie z obawy, by Was nie zniechęcić, ponieważ sprawa, o której tym razem chcę powiedzieć, jest poważna i trudna. A z modą ma niewiele wspólnego, przynajmniej tą ubraniową. Na pewno bez trudu domyśliliście się już, że właściwa pora, by wskoczyć do wora nadchodzi z Wielkim Postem.

Wór jest tylko znakiem pokuty. Nie chcę Was namawiać do tego, żebyście do szkoły, za miast w dżinsach i koszuli, chodzili w kartoflanym worze. Byłoby to może i śmieszne, ale przecież nie o zabawę tu chodzi, a o sprawę poważną. Bardzo mi natomiast zależy na tym, że byście w Wielkim Poście chcieli pokutować. Bo Wielki Post to właściwa pora, by wskoczyć do wora. Oczywiście, takiego wora, którego inni nie zobaczą, ale o którym Wy dokładnie będziecie wiedzieli. Do jakiego wora wskoczy cie, te go nie wiem. Sposobów są tysiące. Ktoś może chodzić na nabożeństwa Drogi Krzyżowej czy Gorzkich Żali. Dobry uczeń może zaofiarować pomoc słabszemu. O słodyczach już nawet nie wspomnę. Polecam Wam krótkie wypowiedzi znanych osób, zamieszczone na następnych stronach, o tym, w jaki sposób zamierza ją przeżyć Wielki Post. Jak ja będę pokutował? Tego też jeszcze nie wiem, mimo że na rysunku wskoczyłem już do wora.

Cóż, grafik musiał mnie namalować, zanim jeszcze rozpoczął się Wielki Post. Myślę jednak, że wsunę się do wora z modlitwą. To znaczy będę chciał bardziej się do niej przyłożyć. Miałem ogromną chęć podarować Wam prawdziwy wór pokutny, ale jak sami rozumiecie – nie zmieściłby się on między kartkami. A poza tym, „Mały Gość” musiałby chyba kosztować 10 zł. Skończyło się więc na małym pasku jutowego materiału, z którego również szyje się worki. Czemu on ma służyć? Tylko jednemu - przypomnieniu. Przypomnieniu, że rozpoczął się Wielki Post i że trzeba nałożyć sobie jakiś post i umartwienie. Jutowy pasek to kawałek Waszego wielkopostnego wora pokutnego. Noście go ze sobą, włóżcie do najczęściej używanej książki, wklejcie do zeszytu z religii, albo jeszcze inaczej - zszyjcie i nałóżcie na rękę.

Podpowiadam, że na trzech następnych stronach możecie przeczytać o dzieciach, które z miłości do Pana Jezusa nosiły sznur na biodrach. A teraz sprawa jeszcze poważniejsza. Kiedy trzeba nosić wór pokutny? Czy tylko w Wielkim Poście,czy może jeszcze w innym czasie? Jeżeli nie znacie odpowiedzi, to czytajcie dalej: w Kościele czasem pokuty jest Wielki Post i... - teraz uwaga! - wszystkie piątki całego roku, czyli wór pokutny należy nosić w Wielkim Poście oraz w każdy piątek. Teraz kolejne pytanie: co z tego wynika?

Popatrzcie na drugą część czwartego przykazania kościelnego. Brzmi ona tak: „... a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach”. Rozumiecie, co chcę Wam powiedzieć...? Oczywiście, że rozumiecie: na dysko teki nie należy chodzić tylko w Wielkim Poście, ale również w kolejne piątki całego roku. Przyznaję – dla mnie nie jest to trudne wymaganie, bo ja nie przepadam za dyskotekami czy szkolnymi zabawami. Wolę posiedzieć w fotelu i poczytać gazetę. Z Wami jest inaczej. Bo wielu z Was na pewno lubi dyskoteki, które często urządzane są w piątki. Co wtedy zrobić? Przede wszystkim pomyśleć, dlaczego piątek  wyjątkowym dniem. Na tym kończę. Jeżeli będziecie mieć pytania czy wątpliwości, na piszcie: marekgan@goscniedzielny.pl. Być może za miesiąc wrócę do sprawy.

Pozdrawia Was
ksiądz Marek,
na które go też nadeszła pora,
by wskoczył do wora.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.