publikacja 06.04.2012 00:17
					 
					
			
	Rozmowa między dwoma przedszkolakami:
	– Gdzie się urodziłeś?
	– Na wsi. A ty?
	– W szpitalu.
	– A co ci było?
	– Ten obrazek jest bardzo dobry – mówi pani od plastyki.
	– Kto go namalował – mama, tata, czy ty?
	– Nie wiem. Ja już wtedy spałem.
	Przed operacją lekarz uspokaja pacjenta:
	– Proszę się nie bać, ja już robiłem to sto razy. W końcu musi się udać.
	– Baco, dlaczego wasze owce są takie chude?
	– A bo widzicie, jak okolica jest taka piękna, jak ta, to owce patrzą i patrzą, i zapominają o jedzeniu.
	– Czemu przysyła pani swojego synka na lekcje muzyki?
	On nie ma za grosz słuchu!
	– Ja nie chcę, by on słuchał. On ma grać!
	Pukanie do drzwi:
	– Kto tam?
	– Policja!
	– Czego chcecie?
	– Porozmawiać!
	– A ilu was jest?
	– Dwóch.
	– To porozmawiajcie ze sobą!
	Syn pyta ojca:
	– Tato, mogę wziąć twój wóz?
	– A od czego masz nogi?
	– Jedną do sprzęgła, drugą do hamulca i gazu!
	Mały Karol przygląda się, jak tato urządza akwarium.
	– Co to jest? – pyta w pewnej chwili.
	– Termometr.
	– Myślisz, że rybki będą często chorować?
	Przychodzi babcia do urzędu skarbowego złożyć PIT. Urzędniczka sprawdza i mówi:
	– W zasadzie brakuje tylko pani podpisu.
	– Podpisu? Ale jak ja mam się podpisać?
	– No, tak jak zawsze się pani podpisuje.
	Staruszka bierze długopis i pisze: „Całuję was gorąco, babcia Aniela”.
	Przychodzi hydraulik do cukierni.
	– Co dla pana?
	– Może dwie rurki.
	Przychodzi sekretarka i mówi do szefa:
	– Panie dyrektorze, przyszedł SMS.
	– Niech wejdzie – odpowiada szef.
	Ola idzie na swój pierwszy bal sylwestrowy.
	– Baw się dobrze! – życzy mama.
	– Dlaczego zawsze dyktujesz, co mam robić!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł