publikacja 01.04.2012 00:08
Matko Boska Wniebowzięta z Helsinek, módl się za mieszkańców Finlandii.
Potem sami siebie karzą za takie dziwactwo, chłoszcząc się wierzbowymi gałązkami. Finlandia jest też krainą „tysiąca wysp”. Sprawa jest podobna do historii z jeziorami, bo naprawdę na Bałtyku rozsianych jest 179 584 fińskich wysp! Finowie mają znacznie więcej śniegu niż my, ale drogi odśnieżają sprawniej.
Jeśli pojedziesz tam samochodem i na drodze zobaczysz zaspę, lepiej nie najeżdżaj na nią, bo to prawdopodobnie śpiący renifer. Być może słowo „zaspa” wzięło się właśnie od „zaspanego” renifera? Finowie mówią językiem o brzmieniu podobnym do węgierskiego, czyli niezrozumiałym.
Co ciekawe, u nich już nawet małe dzieci ten język rozumieją, co świadczy o wybitnych zdolności językowych. Jeśli ktoś powie ci tam, że znajdujesz się w kraju Suomen Tasavalta, zachowaj spokój, bo to znaczy, że jesteś właśnie w Finlandii. Finów jest trochę ponad 5 milionów, a kraj mają spory, co sprawia, że na kilometr kwadratowy przypada 15 osób.
W Polsce taką samą powierzchnię zajmuje 125 osób. Ale Finowie radzą sobie świetnie z oddaleniem od sąsiadów, choćby dzięki telefonom komórkowym (zazwyczaj fińskiej firmy Nokia). Na 5 milionów Finów przypada 3 miliony komórek. Finowie są małomówni, ale to może dlatego, że dotąd nie mieli komórek?
Matka Boża z Helsinek
W Finlandii mieszka tylko 6500 katolików, co znaczy, że na ośmiuset obywateli innego wyznania przypada zaledwie jeden katolik.
Wielu katolików żyje w oddaleniu od nielicznych katolickich świątyń i swoich współwyznawców.
Na terenie kraju nie ma katolickiego sanktuarium.
W stolicy kraju, Helsinkach, jest kilka kościołów katolickich, w tym jeden pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny – na zdjęciu obok.
Toni Hyyrylainen
dyrektor działu obsługi klienta w fińskim towarzystwie ubezpieczeniowym
fot. PAT
dyrektor działu obsługi klienta
w fińskim towarzystwie ubezpieczeniowym
Lubię Polaków za gościnność, spontaniczność i elastyczność w załatwianiu wielu spraw.
Dla Polaków wszystko „da się zrobić”.
– Nie ma sprawy – mówią za każdym razem. Jednak dłuższe przebywanie w Polsce zaczyna męczyć.
Bo najpierw: „Nie ma sprawy”, a później nic się nie dzieje.
Koniecznie muszę wspomnieć, że Polki są najpiękniejszymi kobietami na świecie.
Na pewno rzuca się to w oczy każdemu, kto przyjedzie do Polski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.