Udawać Greka to sprawiać wrażenie, że nic się nie wie. A przecież Grecy wiedzą wszystko, przynajmniej wiedzieć powinni.

Prawie cała współczesna filozofia wywodzi się od Greków. Każdy słyszał o Arystotelesie, Sokratesie czy Platonie.

Jeszcze całkiem niedawno można było usłyszeć, że Grecja to kraj białych kamiennych świątyń.

Istotnie, dziś tak wyglądają, ale w czasach starożytnych były one malowane na jaskrawe kolory, co teraz może się wydawać szokujące.

W ogóle Grecja najlepiej znana jest z tego, co było dawno. Z niekończących się wojen między miastami, bohaterskich czynów żołnierzy – wystarczy wspomnieć Termopile, czy Maraton.

Choć Grecy już się nie biją między sobą, to jednak niektóre tradycje zachowują do dziś. Najbliższa olimpiada, która odbędzie się w Atenach, to w prostej linii kontynuacja igrzysk, które organizowano długo przed narodzeniem Chrystusa.

W czasie ich trwania wszędzie panował pokój. Na zdjęciu widać ceremonię zapalenia ognia olimpijskiego.

Jak zawsze, dokonuje się to za pomocą promieni słonecznych, które skupione w soczewce zapalają pochodnię. Potem sztafeta sportowców przenosi ogień do miejsca igrzysk.

  Matka Boża Wielka i Łaskawa z Tinos, Niewielka wyspa Tinos w Grecji nazywana jest wyspą Matki Boskiej. Od Aten trzeba do niej płynąć łódką przez pięć godzin. 15 sierpnia po wyspie trudno się poruszać, bo tylu tam pielgrzymów. W 1822 roku Matka Boża objawiła się zakonnicy o imieniu Pelagia i zapowiedziała, że we wskazanym miejscu siostra znajdzie Jej wizerunek.

Rzeczywiście. Niecały rok później znaleziono niewielką ikonę przedstawiającą scenę zwiastowania. Zbudowano w tym miejscu kościół, do którego przychodzą liczne pielgrzymki. Niektórzy utrzymują, że Ikonę Matki Bożej Wielkiej i Łaskawej namalował sam Łukasz Ewangelista.

  Tofilio Vasidis
od pięciu lat mieszka i pracuje w Polsce Jest ona tak dokładnie pokryta kosztownościami, że prawie nie widać, co przedstawia.

Ikona jest szczególnie znana z uzdrowień. Pielgrzymi starają się przynajmniej dotknąć ramy obrazu.

Często można zobaczyć ludzi idących na kolanach za wizerunkiem niesionym w procesji.

Matkę Bożą na wyspie Tinos czczą zarówno katolicy, jak i prawosławni. To najbardziej znane miejsce pielgrzymkowe w Grecji.

Tofilio Vasidis
od pięciu lat mieszka i pracuje w Polsce

Grecy bardzo lubią Polaków. Wiele nas łączy. Lubimy się bawić, jesteśmy bardzo rodzinni, lubimy żyć chwilą dzisiejszą. Nie zastanawiamy się, co będzie jutro. Takie widzę podobieństwa w naszych narodach.

Polacy, tak jak Grecy, też są trochę awanturniczy. Grecy uważają, że Polki są najpiękniejszymi kobietami w całej Europie. Sam mam żonę Polkę.