Słowenia

MGN 05/2004

publikacja 31.03.2012 21:04

Matko Boska z Czarnej Góry, módl się za mieszkańców Słowenii.

Słowenia   Słowenia to mały kraj, ale o bardzo urozmaiconym krajobrazie. Są tam prawie trzytysięczne alpejskie szczyty, podziemny świat tysięcy krasowych jaskiń, aż po ciepłe wybrzeże Morza Śródziemnego.

Dobrze znana jest mamucia skocznia w Planicy. Co prawda Adam Małysz nie odnosił na niej największych swoich sukcesów, ale za to od dawna skacze na słoweńskich nartach firmy „Elan”.

Z czego zresztą Słoweńcy są bardzo dumni. Najwyższy szczyt Alp Julijskich to Triglav. Ma aż 2863 m n. p. m. Jego wierzchołki symbolizują w słoweńskiej f ladze trzy głowy pogańskiego boga. Według legendy bóg ten sprawował władzę nad niebem, ziemią i światem podziemnym. Bajkowy świat otwiera się w jaskiniach słoweńskiej wyżyny Kras.

Jest to tajemniczy, podziemny, nieprzenikniony labirynt. Najbardziej znaną spośród piętnastu tysięcy jaskiń jest Postojnska Jama. Tworzy system grot z korytarzami i salami, kiedyś oświetlanymi przez pochodnie, dziś przez elektroniczne efekty świetlne. Kto puści wodze fantazji, ma wrażenie, jakby spotkał zaklęte w kamieniu duchy i baśniowe zwierzęta.

Gdyby ktoś przeziębił się w zimnych jaskiniach lub nabawił się innej choroby, może podleczyć się pigułkami pochodzącymi ze słoweńskiej firmy farmaceutycznej KRKA. KRK-owe lekarstwa – jeżeli tak można napisać – znane są w siedemdziesięciu krajach świata.

Słowenia   Matka Boża z Czarnej Góry Zdecydowana większość Słoweńców (nie mylić ze Słowakami, którzy mieszkają w Słowacji) jest katolikami. Mocno kochają Matkę Bożą.

Podobnie jak Polacy, Słoweńcy zawierzyli swoje losy Maryi, którą czczą w Ptujskiej Górze. Jest to narodowe sanktuarium Słoweńców, taka słoweńska Jasna Góra, tyle że Ptujska.

Sanktuarium nazywane też bywa Czarną Górą, gdyż – jak głosi legenda – w czasie najazdów tureckich stało się niewidoczne dla wroga.

Ten cud miał uratować życie okolicznej ludności, która schroniła się w klasztorze ojców franciszkanów.

dr Božo Cerar   dr Božo Cerar
ambasador Republiki Słowenii w Polsce
Płaskorzeźba Matki Bożej z Czarnej Góry pochodzi z początków XV wieku. Pod ogromnym płaszczem Madonny, podtrzymywanym przez siedmiu aniołów, od wieków znajdują pomoc i schronienie wszyscy, którzy w potrzebie i niebezpieczeństwie uciekają się do Maryi, Pośredniczki i Pocieszycielki.

dr Božo Cerar
ambasador Republiki Słowenii w Polsce

Jesteście nam bardziej bliscy niż inne narody. Szanuję Polaków za dumę i umiłowanie wolności. To widać w historii. Nigdy nie miałem złych doświadczeń z Polakami.

Ani w Słowenii, ani nigdzie na świecie. Wierzę, że tak samo będzie w Polsce. Miesiąc temu rozpocząłem tu swoją misję. Nasza sympatia dla Polaków wynika też z tego, że z Polski pochodzi Ojciec Święty.

Nigdy nie zapomnimy jego słów: „Papież Was kocha”. Nie bez znaczenia dla sympatii do Waszego narodu jest też fakt, że Wasz Adam Małysz skacze na naszych nartach „Elan”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.