Szwecja

MGN 05/2004

publikacja 31.03.2012 20:59

Matko Boska ze Sztokholmu, módl się za mieszkańców Szwecji.

Szwecja   HANS HAMMARSKIÖLD/VASA MUSEUM Dzisiaj Szwecja jest spokojnym krajem, który nikomu nie wadzi. W przeszłości było inaczej. To przecież Szwedzi „zatopili” prawie całą Polskę, stąd nazwa „potop szwedzki”.

W XVII wieku szczególnie zależało im na opanowaniu całego wybrzeża Morza Bałtyckiego. Mogli próbować tego dokonać, bo mieli doskonałą flotę okrętów wojennych, która niepodzielnie panowała na wodach Bałtyku.

Z całej flotylli najbardziej znany jest okręt flagowy króla Gustawa Adolfa, o nazwie „Vasa”. Uzbrojony w 64 działa rozmieszczone na dwóch pokładach, zasłynął tym, że niczego nie dokonał. W swej pierwszej podróży wywrócił się do góry dnem i zatonął na oczach zgromadzonych obserwatorów.

Dzięki zimnym wodom Bałtyku doskonale się zachował i kiedy wydobyto go w 1961 roku na powierzchnię, archeolodzy nie mogli uwierzyć własnym oczom.

Statek był w prawie idealnym stanie. Mając tak cenny eksponat, Szwedzi zbudowali dla niego specjalne muzeum, gdzie do dzisiaj można go oglądać.

Vasa to nazwa okrętu, ale zarazem także dynastii królów szwedzkich oraz polskich, na przykład Zygmunt II Waza pochodzi właśnie z tych „Vasów”.

„Vasa” dosłownie znaczy „snopek”, i ten właśnie snopek, herb Wazów, można zobaczyć na polskim orle umieszczonym na kościele świętych Piotra i Pawła w Krakowie.

Szwecja   Szwedzi dziś są protestantami. Jeżeli szukać w Szwecji sanktuarium Matki Boskiej – to można znaleźć i owszem – Częstochowskiej, której obraz przywieźli tam Polacy. Rodaków można zresztą znaleźć nawet u samych początków chrześcijaństwa w Szwecji. Świętosława, siostra Chrobrego, była żoną króla Szwecji.

Jej syn, Olaf Skötkonung, władca Szwecji i Anglii, przyjął chrzest. Znajdująca się na zdjęciu katedra ze Sztokholmu ma jednak związek z innym królem. Istniejąca przy niej do dziś kaplica ma wezwanie Matki Boskiej, a została wybudowana przez króla Magnusa Eriksona w 1364 roku.

Aleksandra Niezwiestny   Aleksandra Niezwiestny
od 1,5 roku mieszka w Polsce
fot. PAT
To właśnie ten władca pomógł św. Brygidzie w założeniu zgromadzenia zakonnego. Kto wie, czy wezwanie kaplicy nie jest efektem tego, co Brygida – dama do towarzystwa żony Magnusa, królowej Blanki z Namur – opowiedziała szwedzkiemu królowi o objawieniach, jakie miała.

W każdym razie Magnus Erikson zajął się stroną finansową zgromadzenia i dostarczył środków na jego istnienie. Siostry z zakonu założonego przez Brygidę nazywane są brygidkami, a ich domy zakonne do tej pory istnieją w Szwecji a także w Polsce.

Aleksandra Niezwiestny
od 1,5 roku mieszka w Polsce

Szwedzi lubią Polaków za gościnność i spontaniczność. Ludzie, tak jak klimat, są tutaj bardziej ciepli. Smakuje mi bardzo polskie jedzenie. Jest ciekawiej niż w moim kraju.

W Szwecji jest porządek na każdym kroku, wszystko jest przewidywalne. W Polsce natomiast każdy dzień jest niespodzianką, na dobre i na złe. I to mi się podoba. Dlatego postanowiłam zostać w Polsce.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.