Dwadzieścia tysięcy zaświadczeń spłynęło do redakcji „Ziarna”. Tyle dzieci nie opuściło ani jednego dnia rorat. – Wszystkim, którzy rano wstawali, należy się palma męczeństwa – powiedział jeden z prowadzących program. I wylosowano trzech męczenników. Jedną z nich jest trzyletnia Julia z Kobióra.
Rodzina Materów. Trójka najmłodszych w „czołgu”, który zrobił tata stolarz. fot. MAREK PIEKARA
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.