publikacja 22.03.2012 16:00
biskup Zygmunt Zimowski, ordynariusz radomski * arcybiskup Alfons Nossol, ordynariusz diecezji opolskiej * kardynał Zenon Grocholewski
Kardynał Zenon Grocholewski
Zenon Grocholewski
kardynał
fot. Henryk Przondziono
Rozmawiał z nim, omawiał różne sprawy dotyczące wiary i Kościoła. Papież Polak miał wielkie zaufanie do kardynała, a kardynał cenił sobie mądrość i świętość Papieża. Po śmierci Jana Pawła II, jak słyszeliście na pewno w telewizji albo czytaliście w gazetach, kardynałowie wybrali na papieża właśnie kardynała Ratzingera. Nietrudno się domyślić, dlaczego. Chcieli, by następca bardzo wielkiego Papieża, jakim był Jan Paweł II, kontynuował dzieło i program swojego wybitnego poprzednika. Nowy papież, który przybrał imię Benedykta XVI, nie zawiódł oczekiwań. Prawie w każdym swoim przemówieniu, czy kazaniu, nawiązuje do Jana Pawła II. I w wypełnianiu swojego zadania w Kościele idzie po linii tego, co rozpoczął Papież Polak.
Benedykt XVI szybko pozyskał sobie sympatię całego Kościoła, bo jest nie tylko bardzo mądrym, ale też bardzo dobrym człowiekiem. Serdecznym, sympatycznym, otwartym. Docenia współpracę innych. Widzimy go często uśmiechniętego. Poza tym jest człowiekiem rozmodlonym i rozumie problemy Kościoła i świata. Przybrał on imię Benedykta, bo poprzedni papież, który nosił to imię, czyli Benedykt XV, w czasie I wojny światowej wszystkimi siłami walczył o pokój w Europie. Dzisiaj też jest wiele wojen w różnych częściach świata, zwłaszcza w Afryce – są to wojny okrutne.
Poza tym są różnego rodzaju konflikty między ludźmi. I nowy papież chce przyczynić się do zaprowadzenia pokoju, byśmy żyli w zgodzie. Poza tym imię Benedykta przywodzi na pamięć świętego Benedykta, który żył prawie 1500 lat temu. Był on człowiekiem wielkiej modlitwy i przez to ubogacił Europę i cały świat. Jest patronem Europy. Na koniec jeszcze dodam, że nowy papież zna Polskę, był wiele razy w Polsce, ceni sobie polską religijność. W ciągu tych lat, od kiedy pracuje w Rzymie, zaangażował bardzo wielu Polaków do współpracy ze sobą
Arcybiskup Alfons Nossol
ordynariusz diecezji opolskiej
Alfons Nossol
arcybiskup, ordynariusz diecezji opolskiej
fot. KRZYSZTOF ŚWIDERSKI
W czerwcu 1983 roku przyjechał na Górę św. Anny. Poprosiłem wtedy kardynała, żeby poświęcił kamień węgielny pod budowę kościoła w Choruli, filii niewielkiej parafii naszej diecezji (Kąty Opolskie). – Bardzo chętnie – odpowiedział. Ludzie dziwili się, że ten wielki naukowiec, znany na całym świecie, potrafi tak zrozumiale i prosto mówić do wiernych. Potem zawsze, kiedy spotykaliśmy się w Rzymie, żartował: „Jak tam miewa się moja »katedra« w Choruli?”. Kardynał Ratzinger był oczarowany polskim papieżem. Chciał więc dowiedzieć się jak najwięcej o kraju, z którego pochodził Jan Paweł II.
Wiele razy opowiadałem mu o historii Polski. Interesowały go zwłaszcza rozbiory. Czytał też Sienkiewicza, grywał utwory muzyki klasycznej na pianinie. Mówił, że gra, gdy jest zmęczony albo gdy szuka natchnienia. Bardzo się cieszę, że najbliższy współpracownik Jana Pawła II został papieżem. Kiedy Benedykt XVI odwiedzi Polskę, chciałbym go zaprosić do sanktuarium św. Jacka w Kamieniu Śląskim. A Was, drogie dzieci, proszę o to, byście się równie gorąco modliły za nowego Ojca Świętego, jak to czyniłyście w intencji papieża Jana Pawła II.
Biskup Zygmunt Zimowski
ordynariusz radomski
Zygmunt Zimowski
biskup, ordynariusz radomski
W Watykanie są Kongregacje do spraw Kościołów Wschodnich, Kultu Bożego, Duchowieństwa, Biskupów, jak również ds. Beatyfikacyjnych i Kanonizacyjnych. W tej ostatniej bada się świętość życia kandydatów na ołtarze. Wróćmy do Kongregacji Nauki Wiary. Drogie dzieci, często odmawiacie tak zwany akt wiary: „Wierzę w Ciebie…”. Właśnie kardynał Joseph Ratzinger stał na straży wiary. Strzegł tego, co Bóg objawił i dbał, żeby te prawdy przekazywać w całości. Sam jest człowiekiem wielkiej wiary. Niektórzy mówią, że jest kardynałem bardzo surowym. To nieprawda. Jest bardzo delikatnym, może nawet nieco nieśmiałym człowiekiem, a jego prawdziwym pancerzem jest właśnie wiara. Przecież św. Paweł mówi nam: „Bądźmy przyodziani w pancerz wiary i miłości oraz w hełm nadziei zbawienia” (1 Tes 5, 8). Rodzinne więzi Rodzina Ratzingerów odznaczała się ogromną wiarą.
Panował w niej duch religijny i modlitewny. Joseph był najmłodszym z rodzeństwa. Miał siostrę i brata. Chłopcy byli ministrantami, zaś Maria należała do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. W Rzymie na inauguracji pontyfikatu Benedykta XVI spotkałem siostrę zakonną, która doskonale pamięta dwóch chłopców, Georga i Josepha, którzy przychodzili do klasztoru, aby służyć do Mszy św. Bardzo lubili przebywać w klasztornej bibliotece, gdzie stał również fortepian. Starszy brat Georg często zasiadał przy fortepianie i grał różne utwory, natomiast młodszy, Joseph, w kąciku czytał książki. Georg został wybitnym dyrygentem chłopięcego chóru w Regensburgu, natomiast Joseph wybitnym teologiem, biskupem, kardynałem.
A teraz został wybrany na papieża i przyjął imię Benedykta XVI. Dodam jeszcze, że jako rodzeństwo bardzo się szanowali. Maria mieszkała z bratem Josephem, prowadziła kuchnię i była jego sekretarką. Pamiętam z czasów rzymskich niedzielne popołudnia. Wychodziliśmy razem na spacer i zwiedzaliśmy Rzym. Kardynał, znawca historii i sztuki, pokazywał swojej siostrze uroki Wiecznego Miasta. Wszyscy troje spędzali w każdym roku wspólnie letnie wakacje, często w południowym Tyrolu, skąd pochodziła ich babcia. Zachowali wielki sentyment do rodzinnych stron. Dlaczego Benedykt?
Myślę, że pragnął nawiązać do osoby Benedykta XV – papieża pokoju. Właśnie ten Ojciec Święty prosił dzieci przygotowujące się do przyjęcia Sakramentu Eucharystii, by ofiarowały swoją I Komunię św. w intencji papieża, Kościoła świętego i pokoju na świecie. Myślę, że i Wy, kochane dzieci, chętnie podejmiecie taką modlitwę. Zechciejcie ofiarowywać często swoją Komunię św. w intencji Ojca Świętego Benedykta XVI i jego służby Kościołowi. Wybierając to imię, papież podkreślił pragnienie kontynuowania posługi św. Benedykta, którego hasło brzmiało: „Módl się i pracuj”, i który tak bardzo troszczył się o jedność Europy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.