publikacja 20.03.2012 19:45
Dzieci Nie zdarzyło mi się nigdy długo na kogoś gniewać. Jestem osobą bardzo pogodną i nie potrafię gniewać się na ludzi. Przyznaję, że czasem się zdenerwuję.
fot. TOMASZ GOŁĄB
Zdarza mi się to też w pracy, gdzie często muszę dopilnować wielu rzeczy i denerwuję się, kiedy ktoś nie wykona polecenia albo zrobi coś niewłaściwie. Jednak to trwa tylko chwilę, potem wracam do rozmowy, uśmiechu.
Nikt przecież nie jest doskonały. Ja też nie jestem. Staram się od razu pomodlić za osobę, która mnie zdenerwowała. Modlę się o pokój w sercu dla tej osoby i dla siebie, to mi bardzo pomaga.
Dzięki takiej modlitwie zdenerwowanie od razu mija. Poza tym przez cały czas uczę się cierpliwości do innych i do siebie. Dzięki temu łatwiej mi przyjmować ludzi takimi, jakimi są. Siostra Joanna Lendzion OP sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.