Tłukę brata, pomocy

Mędrzec Dyżurny

|

MGN 03/2005

publikacja 20.03.2012 19:34

Mam młodszego brata. Bardzo go kocham, niestety, bardzo często się z nim kłócę. Kłótnia pomiędzy nami może wyniknąć z byle powodu (wiem, że to straszne, ale nawet wtedy, gdy jeden odłoży jakąś rzecz drugiego w złe miejsce). Wiem, że przez nasze zachowanie rodzice bardzo się denerwują. Nie wiem, co mam robić. Bartek

Tłukę brata, pomocy

Drogi Bartku. Ludzka wola to jest taka rzecz, że nawet Pan Bóg nie ma na nią rady, bo sam tak zdecydował. Człowiek może chcieć, co tylko mu się podoba – rzeczy dobrych i złych. Twój problem leży właśnie w Twojej woli: to Ty decydujesz, czy przyłożyć swojemu bratu, czy nie.

Gdybyś naprawdę nie chciał, to byś tego nie zrobił. Popatrz, jak to wygląda z boku: chłopak grzmoci młodszego chłopaka i krzyczy „Ludzie, ratujcie, dlaczego ja go grzmocę?”. Trochę śmieszne, prawda?

Nie jesteś w nałogu bicia się z bratem, ale nawet gdybyś był, mógłbyś pójść na odwyk. Podejmij więc po prostu decyzję: nie będę bił brata.

Pewnie, że mogą Ci czasami puścić nerwy, ale takie rzeczy zdarzają się po to, żebyś ćwiczył wolę. Jeszcze nieraz będziesz jej potrzebował i to do dużo poważniejszych rzeczy. Serdecznie pozdrawiam – brata również.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.