Czy człowiek pochodzi od małpy

Franciszek Kucharczak

|

MGN 10/2006

publikacja 18.03.2012 08:55

Dlaczego pocą się dłonie, gdy jesteśmy zdenerwowani i czujemy zagrożenie? Dlatego, że wilgotną dłonią łatwiej chwyta się gałęzie w czasie ucieczki po drzewach.

Czy człowiek pochodzi od małpy

Czy małpa to przodek człowieka? To pytanie dręczy wielu religijnych ludzi. Wydaje im się, że gdyby tak było, powstałby problem z ich wiarą w stworzenie świata i człowieka przez Boga. No bo jak to: Biblia mówi, że to Bóg stworzył człowieka, a Darwin twierdził, że to się stało w drodze ewolucji. Wydaje się, że tu jest sprzeczność. Racja, wydaje się.

I ty miałeś ogon
Teoria ewolucji oznacza, że wszystkie żywe istoty stale się rozwijają i zmieniają. Dostosowują się w ten sposób do wciąż nowych warunków. Nie wiadomo, czy z człowiekiem było dokładnie tak, ale to możliwe. Kościół nie każe wierzyć w teorię ewolucji ani w żadną inną hipotezę naukową. Jednak już fizyczne podobieństwo człowieka do małp człekokształtnych wskazuje na jakiś związek między nami. Wygląda na to, że człowiek kiedyś naprawdę zszedł z drzewa. Małpy mają długie ręce, człowiek krótsze, bo nie musi już fikać z gałęzi na gałąź. Małpa ma stopy podobne do rąk, bo długie palce u jej nóg ułatwiają chwytność. Człowiek nóg używa prawie wyłącznie do chodzenia, więc palce stóp mu się skróciły. Najmniejszy palec już nawet zanika. Wydaje się, że kiedyś to wyglądało inaczej. Człowiek ma przecież nawet kość ogonową, która dziś nam do niczego nie służy, a czasem nawet przeszkadza. Ale to oznacza tylko jedno: nasi przodkowie mieli ogony.

Co i jak?
Jak to pogodzić z wiarą w to, że Bóg stworzył człowieka? Nie trzeba niczego godzić tam, gdzie nie ma sporu. Biblia i nauka opowiadają o zupełnie różnych rzeczach. Biblia mówi o tym, CO się stało, a nauka próbuje wyjaśnić, JAK to się stało. A CO się stało? Świat się stał. Biblia mówi, że Bóg stworzył go w ciągu sześciu dni, ale nawet ten, kto spisywał tekst Księgi Rodzaju, musiał wiedzieć, że to nie dni w dosłownym znaczeniu. Przecież czytamy, że dopiero „czwartego dnia” powstały ciała niebieskie. Skąd się więc wzięły pierwsze trzy dni, skoro nie było słońca? Księga Rodzaju to nie podręcznik do historii, biologii, geografii czy astronomii. Gdyby opisy tam zawarte miały dokładnie odpowiadać rzeczywistości, nikt by tego nie zrozumiał nawet dziś. A co dopiero wtedy, gdy ludzie byli pewni, że Ziemia jest płaska. Przecież tak to widzieli, więc nawet gdyby ktoś twierdził inaczej, uznaliby go za wariata. Pan Bóg nie wyręcza ludzi w poznawaniu świata. Objawia im tylko to, co jest niezbędne. Niezbędne jest, żebyśmy wiedzieli, że to z woli Boga wszystko powstało. Że Bóg stworzył Ziemię, a na niej człowieka jako mężczyznę i kobietę. Że człowiek zgrzeszył, i to jest źródło ludzkich nieszczęść. I wreszcie, że Bóg chce nas ocalić. To jest treść biblijnego opisu stworzenia świata. Forma tego opisu jest dostosowana do możliwości pojmowania przez ludzi, dla których powstał. Gdyby to była księga dla aniołów, pewnie byłoby to napisane inaczej. Ale wtedy nic byśmy z tego nie zrozumieli.

Małpo, wysiadaj
Nie wiadomo, jak wyglądało stworzenie człowieka. Oczywiście nie tak, że Bóg ulepił człowieka z mułu, bo Bóg jest duchem i żadnych rąk nie potrzebuje. Ważne jest co innego. Biblia mówi, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz. Nie znaczy to przecież, że Bóg ma ręce i nogi, i głowę. Nie wygląd ciała decyduje o podobieństwie do Boga. Więc co? Ano właśnie. O człowieczeństwie decyduje to „coś”, czego nie ma żadna małpa, żaden słoń ani pies. To jest dusza nieśmiertelna. To z niej bierze się głos sumienia i zdolność do miłości, nawet za cenę życia. To dusza decyduje o tym, że człowiek jest wolny i może nawet Boga odrzucić. I to jest właśnie obraz Boga, przy którym każde zwierzę wysiada. Wysiada też małpa, choćby urodziła Adama i Ewę. Tu gdzieś tkwi ta tajemnica. W jakimś momencie dziejów w istotę o dwu nogach i dwu rękach Bóg tchnął duszę. I od tej chwili to był człowiek. Kiedy to było? Ha. Tego nie wiemy. Ale naukowcy zauważyli, że geny wszystkich żyjących dziś ludzi wskazują na to, że pochodzimy od jednej kobiety i jednego mężczyzny. Jest tu jeszcze wiele zagadek. Biblia się tym nie zajmuje, ale od czego nauka?

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.