Do finałów, które 9 czerwca rozpoczną się w Niemczech, awansowały 32 drużyny. Podzielono je na osiem grup. Będą w nich walczyć między sobą o prawo awansu do kolejnych etapów. Oczywiście wszyscy typują jednego faworyta – Brazylię. Sukces mają zagwarantować tacy piłkarze jak Ronaldinho, Kaka, Ronaldo, Emerson, czy choćby grający na co dzień w AC Milan bramkarz Dida. Oczywiście nas dużo bardziej interesuje forma Polaków.

Koszyk dla Polaków
Nasza reprezentacja trafiła do koszyka A. Zagra z Niemcami, gospodarzem turnieju, a także ekipami z Kostaryki i Ekwadoru. Jeśli Polacy zdobędą tytuł Mistrza Świata, otrzymają od Polskiego Związku Piłki Nożnej premię... sześć milionów dolarów do podziału! Każdy zawodnik wróciłby więc z Niemiec bogatszy o około 250 tysięcy dolarów. Kibice szczerze życzą tego biało-czerwonym, ale chyba nawet najwięksi optymiści nie wierzą w szanse polskiej drużyny na tytuł. Sukcesem byłoby już na pewno samo wyjście z grupy. Ostateczne przygotowania do finałów Polacy rozpoczną 22 maja w Szwajcarii, a dokładniej w ośrodku Bad  Ragaz. Miejscowość licząca około 5 tys. mieszkańców należy do słynnych miejsc przygotowań sportowców w Europie. Dość wspomnieć, że przed ostatnimi Mistrzostwami Europy trenowała tam reprezentacja Grecji, a przed rozpoczęciem obecnego sezonu, Liverpool.

Trzy komplety
23 podopiecznych Pawła Janasa, trenera naszej reprezentacji, spędzi w Bad Ragaz siedem dni. Potem czekają ich ostatnie sprawdziany. 30 maja kadrowicze zagrają w Chorzowie z Kolumbią. Będzie to pożegnalny test przed polską publicznością. Tuż po meczu piłkarze ruszają do Niemiec. 3 czerwca w Wolfsburgu formę biało-czerwonych przetestuje Chorwacja. Sześć dni później reprezentacja Polski rozpocznie grę o najwyższą stawkę. W mieście Gelsenkirchen Polacy zagrają z Ekwadorem. Nasi piłkarze wystąpią w białych koszulkach, czerwonych spodenkach i białych getrach. Musiała je zatwierdzić Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA). Polacy do Niemiec zabierają trzy komplety. W każdym spotkaniu zagrają w innym zestawieniu. Przeciwko gospodarzom turnieju wybiegną w jednolitych, czerwonych strojach, a z Kostaryką wystąpią na biało.

Kibice przed telewizory!
Wszystkie mecze reprezentacji Polski pokaże Telewizja Polska i Telewizja Polsat. Za możliwość przekazu stacje musiały zapłacić około 15 milionów euro! Niestety, komplet wszystkich 64 spotkań będzie można zobaczyć tylko na platformie cyfrowej Polsatu. Dzisiaj, żeby odbierać odpowiednie kanały, trzeba mieć dekoder i wykupić specjalny abonament. Na szczęście przedstawiciele sieci kablowych, jakie działają na naszych osiedlach, już negocjują z Polsatem warunki włączenia kanałów kodowanych do swojej oferty. W Niemczech z kolei trwają ostatnie prace przy budowie ogromnego Międzynarodowego Centrum Nadawczego (IBC). Zlokalizowane w Monachium będzie siedzibą wszystkich ekip relacjonujących mistrzostwa. Na ponad 22 tysiącach metrów kwadratowych będzie działać 70 międzynarodowych nadawców, 1500 osób personelu, 966 ton sprzętu... Przygotowanie IBC ma kosztować łącznie około 15 milionów euro. Znajdzie się tam miejsce również dla naszych stacji. Na przykład Telewizję Polską ma reprezentować 30-osobowa ekipa. Dziennikarze, operatorzy i dźwiękowcy zrobią wszystko, aby tysiące kibiców, którzy zasiądą przed telewizorami, mogło poczuć prawdziwą atmosferę mistrzostw.

Ostatnie porządki
W tym samym czasie na niemieckich stadionach trwa wielkie sprzątanie. Po zakończeniu ligowego sezonu wymienione zostaną na przykład wszystkie murawy. Specjalna trawa, na której zagrają najlepsi na świecie piłkarze, została przygotowana według wyjątkowej receptury w Holandii i Niemczech. Na stadiony dojechała specjalnymi samochodami-chłodniami. Obecnie dbają o nią wyznaczeni pracownicy. Mimo że należą do najlepszych fachowców, to przy codziennej pielęgnacji muszą dokładnie trzymać się zaleceń, jakie znalazły się w 24stronicowej broszurze wydanej przez Komitet Organizacyjny MŚ. Wszystko oczywiście po to, aby kibice jak najlepiej mogli przeżyć swoje święto.