Czekam na spotkanie

MGN 06/2006

publikacja 17.03.2012 11:25

Sądy z sondy

Marek Zając   Marek Zając
dziennikarz „Tygodnika Powszechnego”
fot. DANUTA WEGIEL
Marek Zając
dziennikarz „Tygodnika Powszechnego”


Mam zamiar być niemal wszędzie tam, gdzie będzie Benedykt XVI. Nie wiem, czy mi to się uda. Czego spodziewam się po tej pielgrzymce? Może zacznę od tego, czego nie chcę się spodziewać, a co bardzo często jest powtarzane. Nie powinniśmy patrzeć na Benedykta XVI jak na kopię Jana Pawła II.

Ostatnio byłem świadkiem dyskusji dziennikarzy, czy Benedykt XVI pojawi się w oknie papieskim w Krakowie, podobnie jak Jan Paweł II, czy będzie też tak żartować z młodzieżą jak on, czy będzie umiał tak samo z młodymi rozmawiać.

Pozwólmy papieżowi być sobą. Benedykt XVI to dawny kardynał Józef Ratzinger, pochodzący z Bawarii, urodzony w Marktl nad rzeką Inn, z nieco innym stylem. Nie oczekujmy, że Benedykt XVI będzie na przykład śpiewał „Barkę”.

To nie zmienia faktu, że ta pielgrzymka, podobnie jak spotkanie z młodzieżą w Kolonii, odbędzie się pod znakiem obecności dwóch papieży. Jana Pawła II, który będzie nam błogosławił z domu Boga Ojca, i jego następcy, Benedykta XVI, który nam błogosławi tu, na ziemi.

 



Katarzyna Kolenda-Zaleska                                                                                                             Katarzyna Kolenda-Zaleska
dziennikarka TVN i TVN24
fot. MIREK NOWORYTA/SUPER EXPRESS
Katarzyna Kolenda-Zaleska
dziennikarka TVN i TVN24

                                  
Przyznam, że ogromne nadzieje wiążę z pielgrzymką Benedykta XVI i już nie mogę doczekać się jego przyjazdu. Wierzę, że Papież przywróci nam nadzieję, że przywiezie trochę „tlenu” do Polski, trochę świeżości, że dzięki niemu inaczej spojrzymy na to, co się wokół nas dzieje.

Mówiąc trochę górnolotnie, mam nadzieję, że otworzy nam niebo. Przypomni, co jest naprawdę ważne, zarówno w życiu prywatnym, jak i społecznym. Potrzebny nam mocny głos przywracający właściwą miarę spraw, głos, którego nikt nie będzie mógł lekceważyć, choć tu akurat mam wątpliwości.

Bo o ile zwykli ludzie przynajmniej starają się żyć zgodnie z nauczaniem Jana Pawła II, a teraz Benedykta XVI, to politycy już dawno zapomnieli, co polski Papież mówił im w polskim Sejmie. Czeka mnie ciężka praca, bo dla telewizji TVN będę obsługiwać i Warszawę, i Auschwitz, i mój ukochany Kraków. Ale cieszę się strasznie. Taką pracę uwielbiam

 



Piotr Cyrwus   Piotr Cyrwus
aktor
fot. PRASOWA AGENCJA TELEWIZYJNA / JAN BOGACZ
Piotr Cyrwus
aktor


Na spotkanie z papieżem Benedyktem XVI na pewno przyjdę z całą rodziną na Błonia krakowskie. Pamiętam dobrze moje pierwsze spotkanie z Janem Pawłem II, jeszcze na lotnisku w Nowym Targu.

Było to dla mnie ogromne przeżycie, ale w tamtych czasach bardziej wiązało się to z jakąś manifestacją wolności. Jednak najbardziej pamiętam dwa ostatnie spotkania z Janem Pawłem II.

Może dlatego, że kiedy byłem młodszy, nie przywiązywałem do tego takiej wagi. Po Janie Pawle II wybrano Benedykta XVI, więc tak jak kiedyś, będzie to dla mnie spotkanie z papieżem, czyli kolejnym następcą św. Piotra. Będzie to zastrzyk dla mojego ducha, rodzaj jakiegoś przewodnictwa.

Myślę, że powinniśmy przygotować się do tego spotkania. Przecież to do nas przyjeżdża gość, a gościa trzeba dobrze przyjąć. Może powinniśmy sobie bardziej uświadomić, że jesteśmy katolikami nie tylko jako Polacy, ale należymy do wielkiej grupy wierzących, do Kościoła powszechnego.

Byłoby dobrze, gdybyśmy znaleźli choć chwilę, by zastanowić się nad tym, co mówi Papież, a jeśli ktoś zrobi jeszcze następny krok, będzie całkiem dobrze.

 

 

Maria Friedrich   Maria Friedrich
uczennica liceum, kiedyś śpiewała, a teraz gra w „Arce Noego”
fot. JACEK GULCZYŃSKI
Maria Friedrich
uczennica liceum, kiedyś śpiewała, a teraz gra w „Arce Noego”


Na spotkanie z Papieżem wybieram się do Krakowa razem z braćmi ze wspólnoty neokatechumenalnej, do której należę. Jadę tam beż żadnych oczekiwań, bo tak jak znałam Jana Pawła II i wiedziałam jak będzie mówił, tak Benedykta XVI nie znam jeszcze dobrze i nie wiem, czego się spodziewać.

Ale bardzo chciałabym poznać tego Papieża. Jestem ciekawa, jak będzie wyglądać spotkanie z nim, co będzie mówił, co będzie podkreślał, jakie będzie jego przesłanie. Nie będzie to moje pierwsze spotkanie z Benedyktem XVI, bo byłam już w Kolonii na spotkaniu młodzieży.

Szczerze powiem, że z homilii niewiele pamiętam, ale jestem szczęśliwa, że ten Papież też chce się spotykać z młodzieżą, że jest to dla niego ważne. Myślę, że to jest wyjazd, który bardzo mi się przyda.
 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.