Obrzędy Komunii Świętej

publikacja 14.03.2012 13:42

Modlitwa Pańska

Otwórz oczy: Tej modlitwy nauczył nas sam Jezus. Nie dziwi więc fakt, że stała się ona elementem liturgii Mszy świętej. Omówienie treści „Ojcze nasz” przekroczyłoby ramy naszego Przewodnika. Ostatni rozdział Katechizmu Kościoła Katolickiego poświęcony jest w całości Modlitwie Pańskiej (numery 2759–2864). W liturgii rangę modlitwy podkreśla uroczyste wprowadzenie kapłana. Zmienia się ono w różnych okresach liturgicznych, celebrans może powiedzieć je także swoimi słowami. Modlitwa jest odmawiana lub śpiewana przez całe zgromadzenie. Sam kapłan dodaje na końcu tzw. embolizm, czyli rozwinięcie ostatniej prośby Modlitwy Pańskiej. Jest to błaganie o uwolnienie wspólnoty spod mocy zła. Embolizm kończy się słowami odmawianymi przez lud: „Bo Twoje jest królestwo, i potęga, i chwała na wieki”. To zdanie (doksologia) pojawia się w niektórych rękopisach Nowego Testamentu jako zakończenie „Ojcze nasz”. Protestanci odmawiają je łącznie z Modlitwą Pańską.

Bądź obecny: Zachęta kapłana powinna zmobilizować nas do świadomego wypowiadania słów Modlitwy Pańskiej. Czasem spóźniamy się i słowa „Ojcze nasz” odmawia sam ksiądz. To niedobrze. Wezwanie Boga jako Ojca ma szczególne znaczenie właśnie przed Komunią. Za chwilę zjednoczymy się z Bożym Synem. Tylko z Nim i w Nim jesteśmy przybranymi dziećmi Jedynego Ojca, który jest w niebie. Wołanie o chleb powszedni oznacza także prośbę o Chleb eucharystyczny. Prośba o Boże przebaczenie jest powiązana z przebaczeniem „naszym winowajcom”. Za chwilę wyrazi to znak pokoju.

Obrzęd pokoju

Otwórz oczy: Kościół prosi teraz przez usta kapłana o udzielenie pokoju i jedności dla wspólnoty wierzących i całej ludzkiej rodziny. Następnie celebrans wypowiada życzenie pokoju: „Pokój Pański niech zawsze będzie z Wami”, a zgromadzenie odpowiada: „I z duchem Twoim”. Potem diakon lub kapłan zachęca do przekazania sobie znaku pokoju. Dawniej był to tzw. pocałunek pokoju. Dzisiaj forma przekazania znaku pokoju bywa różna, zależnie od kultury czy lokalnej tradycji. W Polsce dopuszczone są dwie formy: ukłon w stronę najbliżej stojących lub podanie im ręki. Można to uczynić w milczeniu lub wypowiedzieć słowa: „Pokój Pański niech zawsze będzie z tobą” lub krócej: „Pokój z tobą”. Przyjmujący odpowiada: „Amen”. Należy jednak zachować jednolity znak w całym zgromadzeniu.

Bądź obecny: Prawdziwy pokój pochodzi od Chrystusa. Tę prawdę przypomina modlitwa kapłana. Ponieważ sam Jezus udziela nam pokoju, jesteśmy wezwani, by dzielić się tym darem. Niemożliwa jest komunia, czyli wspólnota z Bogiem, bez komunii z bliźnimi. Spójrz serdecznie na brata, siostrę stojących obok Ciebie. To nie są obcy ludzie. Kościół jest wszak domem, rodziną, wspólnotą osób. Także od Ciebie zależy, czy będzie to pusty gest, czy głęboko przeżyty symbol. Znak pokoju jest także znakiem pojednania. Komu nie podajesz dłoni? Z kim żyjesz w niezgodzie?

Łamanie Chleba

Otwórz oczy: Celebrans łamie Chleb eucharystyczny. Dawniej, kiedy używano dużych bochenków chleba, ta czynność miała znaczenie praktyczne i była bardziej wymownym znakiem. Dzisiaj, kiedy używamy małych hostii, połamana zostaje tylko jedna duża Hostia przeznaczona dla kapłana. Ten gest wykonał Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy. W czasach apostolskich całą Mszę nazywano Łamaniem Chleba. Ten gest oznacza, że wierni, choć liczni, tworzą jedno ciało (Kościół) przez przyjmowanie cząstki z jednego Chleba, którym jest Chrystus. Kapłan wpuszcza do kielicha cząstkę Hostii. Ten znak wywodzi się najprawdopodobniej z dawnej liturgii papieskiej (V w.). Do kielicha wkładano cząstkę konsekrowanego Chleba, ale z poprzedniej Eucharystii. Oznaczało to jedność Eucharystii sprawowanej wczoraj i dziś. Inny rzymski zwyczaj polegał na zanoszeniu cząstki Ciała Pańskiego z Mszy papieskiej do innych rzymskich świątyń. Tę cząstkę umieszczał kapłan w kielichu tuż przed Komunią. Wyrażało to jedność całego rzymskiego Kościoła ze swoim biskupem. Podczas łamania Chleba zgromadzenie śpiewa lub recytuje „Baranku Boży”. To wezwanie może być powtórzone wielokrotnie, aż obrzęd się zakończy. Ostatnie wezwanie kończy się słowami: „Obdarz nas pokojem”.

Bądź obecny: Łamanie chleba i zmieszanie postaci nie zawsze są dobrze widoczne. Warto jednak wiedzieć, co się dzieje. Ciało Jezusa na krzyżu też zostało „połamane”, aby teraz mogło być rozdzielone między nas. Kiedy śpiewamy „Baranku Boży”, zwracamy się do samego Jezusa. To nawiązanie do baranka paschalnego. Izraelici w noc wyjścia z Egiptu skropili drzwi domów jego krwią i to ochroniło ich od śmierci. Krew Jezusa-Baranka wybawia nas od śmierci i grzechów. Rozdzielone od siebie Ciało i Krew oznaczają śmierć. Zmieszanie obu postaci, którego dokonuje kapłan, można odczytać jako symbol Zmartwychwstania. Ciało i Krew są znowu razem, bo Jezus żyje. Chce nam dać udział w tym życiu.

Spożywanie Ciała i Krwi Pańskiej

Otwórz oczy: Kapłan odmawia po cichu modlitwę, którą przygotowuje się do owocnego przyjęcia Ciała i Krwi Chrystusa. Wierni czynią to samo, modląc się w milczeniu. Niestety, ta chwila milczenia po „Baranku Boży” często umyka. Następnie kapłan, trzymając nad pateną albo kielichem Chleb eucharystyczny, ukazuje go wiernym i zaprasza na Ucztę Chrystusa. Wszyscy wypowiadają słowa pokornego setnika z Kafarnaum (Mt 8,8).: „Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie…”.
Przepisy liturgiczne zalecają, aby wierni, podobnie jak kapłan, spożywali Ciało Pańskie w postaci Hostii konsekrowanych w czasie danej Mszy świętej. Dzięki temu Komunia wyraźniej pokazuje udział w aktualnie sprawowanej Ofierze. Udzielanie Komunii świętej z puszki znajdującej się w tabernakulum powinno być ograniczone do sytuacji wyjątkowych, co w niczym nie narusza nauki Kościoła o trwałej obecności Chrystusa w konsekrowanych Postaciach. Niestety, to zalecenie bywa powszechnie lekceważone.

Jako pierwszy przyjmuje Komunię kapłan. Potem rozdaje ją wiernym. Zaleca się procesyjne podchodzenie do Komunii świętej. Komunii towarzyszy śpiew. Komunię świętą można przyjąć w postawie klęczącej lub stojącej. Wierni przyjmujący Ciało Pańskie w postawie stojącej wykonują wcześniej skłon ciała lub przyklękają na jedno kolano. Kapłan ukazuje każdemu uniesioną Hostię, mówiąc: „Ciało Chrystusa”. Wierny odpowiada: „Amen”. Komunii świętej udziela się przez podanie Hostii wprost do ust. Jeśli ktoś prosi o Komunię przez gest wyciągniętych dłoni, należy mu jej udzielić na dłoń (takie jest postanowienie Episkopatu Polski).
W określonych przypadkach wszystkim wiernym udziela się Komunii św. pod dwiema postaciami. W kilku diecezjach w Polsce biskupi zezwolili, by celebrans mógł udzielać jej zawsze, kiedy uzna to za możliwe i pożyteczne. Warto, by Komunia pod dwiema postaciami stała się bardziej powszechna.

Bądź obecny: Komunia oznacza zjednoczenie. Z samym Bogiem! Jak celnik z Kafarnaum, nie jesteś godzien. A jednak Pan przychodzi do Ciebie. Daje siebie jako pokarm. To nie tyle ja przyjmuję Chrystusa, co On przyjmuje mnie. Nie koncentruj się na tym, czy odczuwasz obecność Jezusa. Nie emocje są tu najważniejsze, ale wiara. Niech Twoje „Amen” będzie wyznaniem wiary w obecność Chrystusa w kawałku chleba. Po Komunii nie zamykaj się w sobie. Śpiewaj razem ze wszystkimi. Nie klękaj, jeśli to przeszkadza innym w procesji. Przez Komunię stajemy się bardziej Kościołem--wspólnotą, jednym ciałem.

Modlitwa po Komunii

Otwórz oczy: Po rozdzieleniu Komunii kapłan dokonuje tzw. puryfikacji, czyli oczyszczenia pateny i kielicha. Powinien czynić to z boku ołtarza lub na tzw. kredensie. Potem można przez chwilę pomodlić się w ciszy lub zaśpiewać psalm, pieśń pochwalną albo hymn. Na zakończenie modlitwy ludu kapłan wypowiada modlitwę po Komunii, w której prosi o owoce celebrowanego misterium. Lud odpowiada: „Amen”.

Bądź obecny: Oczyszczenie naczyń liturgicznych przypomina o tym, że przemiana eucharystyczna jest trwała. W tabernakulum przechowuje się Hostie na komunię dla chorych i do adoracji. Dziękuj w ciszy lub śpiewem za dar zjednoczenia. Kapłan modli się o owoce Eucharystii także w Twoim życiu. Łatwo jest przechowywać Jezusa w tabernakulum. Trudniej zachować Go w sercu w codzienności, pozwolić Mu na trwałą przemianę serca.