Każdy może być święty

Krzysztof Błażyca

|

MGN 06/2007

publikacja 13.03.2012 01:22

Rozmowa z bp. Vilhelmsem Lapelisem z Łotwy

Każdy może być święty fot. KRZYSZTOF BŁAŻYCA

Dlaczego wierzymy w Kościół? Nie wystarczy wierzyć w Pana Boga?
– Kościół ustanowił Pan Jezus. Wierzymy, że to On sam naucza poprzez Kościół. Poza tym Pana Boga nie widzimy, a Kościół tak. Pan Bóg pozwolił, aby Kościół uczył nas, jak postępować, modlić się i żyć. Pan Jezus powiedział: „Ja będę z wami aż do końca świata”. I pilnuje, aby Kościół nie zbłądził w nauczaniu.

Jak Kościół może być święty, skoro ludzie są grzeszni?
– Kościół jest święty, bo Bóg jest święty, a wszystko co pochodzi od Niego, jest święte. Natomiast ludzie są grzeszni i w drodze do nieba potrzebują udoskonalać swą świętość. W przypowieści o chwaście Pan Jezus mówi, by go nie wyrywać. Bóg zawsze może przemieniać ludzkie serca. I każdy, kto jest w Kościele, nawet jeśli najpierw jest chwastem, może stać się kłosem zboża. Potrzebuje tylko Boskiego Lekarza.

Co to znaczy, że Kościół jest powszechny?
– Kościół obejmuje wszystkich ludzi na świecie. Dzieci polskie, łotewskie, te w Ameryce i Australii… Dla Pana Jezusa wszyscy są drodzy. Niezależnie od koloru skóry, kształtu oczu, języka jakim się posługują.

To dlaczego jest Kościół katolicki, protestancki, prawosławny?  
– Pan Jezus założył jeden Kościół. I na pewno nie chciał, aby doszło do podziału. Ale ludzie popełniają błędy. Wierzymy jednak, że Pan Bóg może to wykorzystać ku dobru i że kiedyś chrześcijanie znów się zjednoczą.

A kim są dla nas święci?
– Święci w niebie to nasi najlepsi przyjaciele. Pragną, byśmy też mogli żyć z Bogiem w pełnej miłości, jak oni. Pomagają nam w tym.

Każdy może być święty?
– Każdy, bez wyjątku. Święci to również ludzie, którzy żyją wiarą i innych prowadzą do Pana Boga. Pamiętam, kiedy jako dziecko lubiłem chodzić do swego proboszcza. Czułem się u niego jak w niebie.

To znaczy, że nie trzeba czekać na śmierć, by zostać świętymi?
– Nie! Jeśli nie zostaniemy świętymi za życia, to nigdy nimi nie będziemy. Świętość zaczyna się tu, na ziemi.  

Trudno być świętym?
– Świętość to nie jest coś wyjątkowego. Nie chodzi o jakiś heroizm, ale o to, by  w normalnym życiu kochać Boga. Pan Bóg nie zaprasza przecież tylko wybranych. To jasne, że pojawiają się trudności i przeszkody. Ale z pomocą Pana Boga można je pokonać. Gdy żyjemy w łasce uświęcającej, to już świętość promieniuje dokoła.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.