Zerwany mięsień

Marcin Jakimowicz

|

MGN 06/2007

publikacja 13.03.2012 01:16

Pamiętam świetnie z dzieciństwa, jak święty Antoni pomógł mi znaleźć pasek od sukienki – uśmiecha się szeroko Aleksandra Samira-Gajny z Katowic.

Zerwany mięsień fot. MAREK PIEKARA

– Miałam z pięć lat. Mieszkaliśmy na wsi. Nowy ciuch to było wydarzenie. Mama uszyła mi sukienkę: w biało-niebieską krateczkę z paseczkiem. Rewelacja. Nie wiem, jak to się stało, ale zgubił mi się do niej pasek. Załamana obeszłam całe mieszkanie, szukałam wszędzie gdzie się dało. Bez skutku. W końcu, zrezygnowana, poprosiłam świętego Antoniego: Pomóż! Ledwo skończyłam się modlić, wchodzę do pokoju, a tam w centralnym miejscu na środku, wisi sobie pasek. Pamiętam to do dziś.

Odtąd Antoni często mi pomaga. Bardzo mocno przekonałam się też o opiece Maryi. Kiedyś bardzo chciałam pojechać na rekolekcje. Długo się do nich przygotowywałam, ale gdy przyszła pora wyjazdu, rodzice ostro powiedzieli: „Nie pojedziesz. W domu i w ogrodzie tyle roboty. Nie ma mowy, żebyś zostawiła nas samych”. Grupa pojechała, a ja zostałam. Było mi okropnie smutno. Tego dnia pracując w ogrodzie, zerwałam mięsień łydki. Ból był tak ogromny, że wylądowałam w klinice.

Założyli mi gips na całą nogę. Wieczorem poprosiłam Maryję: „Widzisz, zostałam sama. Nie mogę się modlić z moją grupą. Czy możesz położyć na mnie ręce i pomodlić się za mnie?”. Wtedy po raz pierwszy w życiu namacalnie poczułam, że Maryja włożyła na moją głowę ręce, jakby mnie przytuliła. Odtąd często proszę Ją o wstawiennictwo.

Wierzę, że Ona zanosi wszystkie prośby wprost do swego Syna. Można Jej zaufać. Pomaga mi też ojciec Pio. Kiedyś od miesięcy starałam się znaleźć stałego spowiednika. Bezskutecznie. Byłam załamana. Zrezygnowana, poprosiłam o pomoc ojca Pio. Otworzyłam jego książkę i przeczytałam pierwsze zdanie: „Czy myślisz, że w dzisiejszych czasach łatwo o dobrego kierownika duchowego?”. Kompletnie mnie zatkało.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.