Kubek śmiechu

MGN 03/2008

publikacja 05.03.2012 00:15

Kubek śmiechu

 

W przedszkolu podczas religii dzieci bardzo łobuzowały. Katechetka próbowała uspokoić przedszkolaków: „Uspokójcie się, bo jak nie, to mnie piernik weźmie”. 
Przez chwilę zapanowała cisza, po czym jeden z chłopców znów zaczął rozmawiać. 
– Cicho bądź – przerwał mu kolega – bo jak panią piernik weźmie, to kto nas będzie uczył religii?!
 
Przepytywałam mojego wnuka Wiktora z katechizmu. 
– Jak brzmi czwarta prawda wiary? – zapytałam. 
Wiktor od razu wyrecytował jednym tchem: „Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu, dla naszego zdrowia”. 

 

Czteroletni Adaś patrzy w niebo i prosi tatę: „Daj mi gwiazdkę z nieba...”. 
– Nie sięgnę – odpowiada tata.
– Szkoda, że mama nie znalazła sobie wyższego męża.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.