Kawał dobrej roboty

MGN 01/2008

publikacja 04.03.2012 14:59

Kawał dobrej roboty

 

Dwa jelenie stoją przy paśniku i żują ospale siano.
– Chciałbym, żeby już była wiosna – mówi w pewnej chwili jeden z jeleni.
– Tak ci mróz doskwiera?
– Nie, tylko już mi obrzydło to stołówkowe jedzenie.
 
Kowalski zawsze parkował swój samochód przed blokiem. W samochodzie nie miał alarmu, więc za szybą zostawiał kartkę: „Brak benzyny, silnika i akumulatora”. Pewnego dnia na kartce ktoś dopisał: „To koła też ci nie będą potrzebne”. 
 
– Proszę pani! – mówi konduktor – ma Pani bilet do Warszawy, a ten pociąg jedzie do Zakopanego.
– Och, nie! Czy maszynista wie, że jedzie w złym kierunku? 
 
Blondynka zaczęła pracę jako szkolny pedagog. Już pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biega po boisku razem z innymi, tylko stoi samotnie. Podchodzi do niego i pyta:
– Dobrze się czujesz?
– Dobrze.
– To dlaczego nie biegasz za piłką razem z innymi chłopcami? –
Bo jestem bramkarzem. 
 
Jasio chwali się: – Mamo, dzisiaj tylko ja odpowiadałem w szkole!
– Tak? A o co pani pytała?
– Kto rozbił okno na korytarzu. 
 
 – Jasiu, jaki jest twój ulubiony kwiat?
– Róża.
– To napisz to słowo na tablicy
–To ja wolę fiołki, proszę pani. 
 
– Panie doktorze, wydaje mi się, że w mojej lodówce ktoś jest – mówi pacjent.
– Dlaczego pan tak przypuszcza?
– Bo żona codziennie zanosi tam jedzenie!
 
Na lekcji geografii:
– Jasiu, pokaż Ocean Spokojny. Jaś pokazuje na mapie wszystkie oceany.
– Przecież miałeś pokazać tylko jeden ocean – mówi zniecierpliwiona nauczycielka.
– Wiem, ale na tej mapie wszystkie oceany są spokojne...
 
Dyrektor zwołuje więźniów na apel.
– Który z was skacze najwyżej? – pyta.
Nikt się nie zgłasza. Podchodzi więc do pierwszego i pyta:
– Ile skoczysz?
– Metr.
– Dać mu bochen chleba.
– A ty? – pyta drugiego – ile skoczysz?
– Dwa metry.
– Dać mu dwa bochny chleba.
Trzeci myśli: „Jak powiem, że trzy metry, to dostanę trzy bochny!”.
– No a ty, ile skoczysz? – pyta dyrektor trzeciego.
– Trzy metry!
– Dać mu łańcuch i kulę do nogi, bo jeszcze mur przeskoczy! 
 
Rozmawiają profesorowie matematyki:
– Dasz mi swój numer telefonu?
– Oczywiście. Trzecia cyfra jest trzykrotnością pierwszej, czwarta i szósta są takie same. Druga jest większa o jeden od piątej. Suma sześciu cyfr to 23 a iloczyn 2160.
– W porządku, zapisałem: 256 343.
– Zgadza się. Nie zapomnisz?
– Skądże! To kwadrat 16 i sześcian 7.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.