Normalnie kosmos

Piotr Sacha

|

MGN 10/2011

publikacja 02.03.2012 22:36

Nocą brnęli polami po łydki w śniegu, by zobaczyć Wenus. Dziś już nie muszą. Przy szkole mają obserwatorium astronomiczne.

Normalnie  kosmos Uczniowie z Klubu Astronomicznego wracają z astrobazy fot. ROMAN KOSZOWSKI

 

Na  budynek liceum zerka z  pomnika Władysław Łokietek. Za plecami króla stoi nowiutka astrobaza. Wygląda... kosmicznie. Uczniowie z Klubu Astronomicznego spędzają tu dłuuuugie godziny. Śledzą na niebie planety i gwiazdy. Nieraz nawet 
 
ZARYWAJĄ NOC.
– W piątek wieczorem wracamy do szkoły – śmieje się Janek Urbański. – Noc spędzamy w astrobazie. Na początku musimy wiedzieć, o której godzinie Wenus czy inna gwiazda będzie najlepiej widoczna na niebie. I  czekamy na przykład do trzeciej nad ranem – opowiada pierwszoklasista. – W tym czasie poszerzamy swoją wiedzę o tym, co zobaczymy później przez teleskop – dodaje. – Albo wstajemy przed świtem, żeby obserwować piękny rogalik księżyca – wtrąca pan Janusz Wrzesiński, nauczyciel fi zyki. – Podziwialiśmy niedawno gromady kuliste. To gromady starych gwiazd. Mają miliony lat. W  gwiazdozbiorze Herkulesa widzieliśmy piękną mgławicę...? – urywa fi zyk. – M 13 – dopowiadają chórem uczniowie. – W  sobotę rano, po udanej obserwacji nieba, jeździmy z profesorem na stację paliw na zasłużonego hot doga – śmieją się licealiści. Żółty teleskop Newtona w Zespole Szkół i Placówek w Radziejowie na Kujawach jest od ponad 10 lat. Bo tutaj uczniowie fascynowali się astronomią, zanim jeszcze zbudowano obserwatorium. Wraz z astrobazą szkoła otrzymała jeszcze teleskop słoneczny, lornetkę, astronomiczną kamerę i nowoczesny 14-calowy teleskop Meade.  
 
NOC, ŚNIEG I MRÓZ
nie są przeszkodą, by ruszyć w teren. – Pamiętam taką jedną styczniową noc, gdy byłem jeszcze w gimnazjum. Minus 18 stopni – wspomina Jakub Cieślewicz z  II klasy. – Zabraliśmy teleskop do samochodu i w nocy jechaliśmy z profesorem aż za las, żeby zobaczyć Wenus. Brnęliśmy w śniegu po polu. Przemarzliśmy do szpiku kości, ale było warto – kończy licealista. Kubę i jego kolegów ze szkolnego klubu spotykamy w sterowni astrobazy. Pracuje tu kilka komputerów. W specjalnym programie licealiści wpisują datę, godzinę, miejscowość i kierunek nieba. Ekran monitora zamienia się w  nocny widok z  okna. Wszystkich interesuje tylko jedna gwiazda – wega. Rozmawiają o niej z profesorem. Później mogą tak zaprogramować teleskop, by odnalazł ją na niebie. – Ale nieraz sami szukamy gwiazdy czy planety, by mieć większą satysfakcję – mówi Bartek Waszak. A we wtorki i czwartki astrobazę odwiedzają okoliczni mieszkańcy. Uczniowie stają się wtedy przewodnikami po niebie. Wciąż  muszą się sporo uczyć, by odpowiedzieć na wszystkie pytania. I wskazać właściwą gwiazdę. 
 
PIĘTRO WYŻEJ
jest taras widokowy. Spoglądam przez specjalną lornetkę. Gołym okiem wiatraki przypominają maleńkie punkty. Po 15-krotnym powiększeniu widać je jak na dłoni. – Podobnie jest z gwiazdami – opowiada pan Janusz. – Z ziemi widać świecący punkt, przez lornetkę dużo więcej. Dzięki teleskopowi dostrzegamy szczegóły, na przykład kolory – dodaje. Janek Urbański obserwuje gwiazdę zmienną Algol. – Co kilka dni notuję, jak zmienia się jasność tej gwiazdy. Taka praca potrwa kilka miesięcy – mówi uczeń. – Chcemy zachęcić nauczycieli, żeby jedna z lekcji wychowawczych odbyła się w naszej astrobazie – proponują licealiści astronomowie. I pokazują to, co robi tutaj najmocniejsze wrażenie. Pod kopułą stoi wielki teleskop wymierzony w niebo. Janek wciska guzik. Po chwili kopuła rozchyla się nad głowami. A platforma, na której stoimy, zaczyna się kręcić. I teleskop szuka planety. Obrazki jak z fi lmu
 
GWIEZDNE WOJNY
Licealiści z Radziejowa jeszcze nie zdecydowali, czy ich przyszłość to astronomia. W  najbliższej przyszłości, w  październiku, będą obserwować Marsa, Uran, Saturna. Niebo to ich pasja. Czasem jeżdżą też razem do Torunia na wykłady na uniwersytet.  W województwie kujawskopomorskim powstaje 14 takich astrobaz jak w Radziejowie. Niektóre już działają. A wszystkie są takie same. Mają 9 metrów szerokości i blisko 8 metrów wysokości. Gdy w Radziejowie otwierano obserwatorium, w Zespole Szkół i Placówek ogłoszono międzynarodowy konkurs fotografi czny „Inspiracje Słońcem”. – Przyszło 1720 prac z całego świata – mówi dyrektor szkoły Grzegorz Sobczak. – Zwyciężyła osoba ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Za rok znów ogłosimy taki konkurs – zapowiada dyrektor. 
 
ASTROBAZY w województwie kujawsko-pomorskim
 
RADZIEJÓW Zespół Szkół i Placówek
GNIEWKOWO  Gimnazjum nr 1
BRODNICA I Liceum Ogólnokształcące
ŚWIECIE Zespół Szkół Ogólnokształcących
JABŁONOWO POMORSKIE  Zespół Szkół
UNISŁAW Zespół Szkół
GOLUB-DOBRZYŃ Zespół Szkół nr 1
RYPIN  Zespół Szkół Miejskich
ZŁAWIEŚ WIELKA Zespół Szkół
ŻNIN  I Liceum Ogólnokształcące 
INOWROCŁAW I Liceum Ogólnokształcące
KRUSZWICA  Gimnazjum nr 1
DOBRZYŃ NAD WISŁĄ  Szkoła Podstawowa i Publiczne Gimnazjum
GOSTYCYN Zespół Szkół

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.