Breloki z wiary
Doliniarze z Bytomia nie wstydzą się Jezusa. Noszą prostokątne breloczki. Podobnie jak pół miliona Polaków.
Wspólnota młodzieżowa z kościoła Pana Jezusa Dobrego Pasterza w Bytomiu nie wstydzi się Jezusa. Nie tylko wtedy, gdy pokazuje swoje breloki
fot. ROMAN KOSZOWSKI
Wtorkowy wieczór. W parafi i Pana Jezusa Dobrego Pasterza w Bytomiu-Karbiu trwa spotkanie gimnazjalistów przygotowujących się do bierzmowania. Wspólny śpiew i rozmowy w grupach prowadzą... Doliniarze Pana Jezusa. Każdy ma przy sobie brelok z krzyżykiem, napisem Mt 10,33 i słowami „Nie wstydzę się Jezusa”. Przypięty do plecaka, torebki, kluczy czy portfela.
DOLINIARZE W GÓRĘ
Doliniarze to uczniowie i studenci z parafi alnej grupy młodzieżowej. – To nie oznacza, że chodzimy ciągle zdołowani – śmieje się Weronika Rękawek. – Jesteśmy Doliniarzami Pana Jezusa. To znaczy, że Jemu oddajemy swoje słabości, że razem z Nim pniemy się w górę – tłumaczy Weronika. Breloki noszą od wielu miesięcy. – Nie wiem, jak ludzie reagują na mój plecak z brelokiem. Bo noszę go na plecach – wybucha śmiechem Tomek Mocała. – Inaczej w szkole – dodaje. – Gdy plecak leży na parapecie czy na ławce, niektórzy podchodzą, żeby odczytać napis – zapewnia. – Nawet dziś koleżanka z klasy zwróciła uwagę na mój brelok przy kluczach – opowiada Iza Spentana. – Teraz chce zamówić taki dla siebie – dodaje maturzystka. – Moi znajomi też pytali, co takiego przypięłam do torebki. A w autobusie czasem ludzie się dziwią, ale tak pozytywnie. Przytakują, uśmiechają się – mówi Weronika.
MOCNY FRAGMENT
Mt 10,33 to z Ewangelii według św. Mateusza: „Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie”. – To mocny fragment – przyznaje Tomek. – Spójrzcie, jakie słowa padają wcześniej – zwraca uwagę ks. Konrad Krzyż, opiekun grupy. – „Do każdego więc, kto się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie” – odczytuje z wyświetlacza telefonu. Widują się w każdy piątek. – Ale nie tylko – dodają szybko. – Spotykamy się na Mszy, adorujemy Pana Jezusa, razem się modlimy – opowiadają. – A innego dnia grillujemy albo tańczymy – śmieją się. – Jeździmy też na rekolekcje i wakacje. A czasem, choćby na 15 minut, spotykamy się na chodniku. Często modlimy się za siebie – dodaje Tomek. Niedawno w całej Polsce głośno było o Bytomiu-Karbiu. Szkody górnicze są tu takie, że mieszkańcy musieli się wyprowadzić z pękających domów. – Modlimy się za nich – zapewniają. Mieszkaniu Karoliny też groziło zawalenie, i musiała przeprowadzić się do innej parafi i. Ale wciąż przyjeżdża do kościoła Pana Jezusa Dobrego Pasterza.
PÓŁ MILIONA BRELOKÓW
Breloczki „Nie wstydzę się Jezusa” trafi ły do szkół, kościołów, rożnych wspólnot w całej Polsce. Zamówić może je każdy. Wystarczy zalogować się na stronie www. mt1033.pl. Wszystko zaczęło się we Wrocławiu, kiedy kilku uczniów jednego z liceów zażądało zdjęcia krzyży z klas. – Zaczęliśmy rozmawiać, co zrobić z krzyżami – opowiada Grzegorz Pabij an, organizator akcji. – Przed szkołą ktoś zaczął rozdawać breloczki z napisem: „Kto się mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i ja przed moim Ojcem”. I okazało się, że tę debatę wygrali uczniowie, którzy bronili obecności krzyży. I była to ogromna większość! To był impuls do breloczkowej ogólnopolskiej akcji – dodaje. Dziś blaszki z napisem „Nie wstydzę się Jezusa” nosi prawie pół miliona osób. Zachęcają do tego również znani ludzie z pierwszych stron gazet. A na Facebooku nie wstydzi się Jezusa już ponad 15 tys. internautów.
JESZCZE JEDNA PROPOZYCJA
Ale breloczki to nie wszystko. Jest jeszcze jedna propozycja. – Spełniaj uczynki miłosierdzia – podpowiadają pomysłodawcy. – Upominaj grzesznych, pouczaj nieumiejętnych, doradzaj wątpiącym, pocieszaj zasmuconych, cierpliwie znoś krzywdy, chętnie daruj urazy i módl się – za żyjących i zmarłych. To naprawdę niewiele, ale jak wielka korzyść! – dla Ciebie, Twoich przyjaciół i bliskich! – wołają.
Nie wstydzą się Jezusa
Marek Jurek
polityk
fot. ROMAN KOSZOWSKI
MAREK JUREK
POLITYK
Kiedy jakiś znaczek wpinamy w klapę albo nosimy breloczek, pokazujemy na ogół rzeczy, które są dla nas ważne, które lubimy (sympatia do klubów piłkarskich, do partii politycznej czy nawet do Ojczyzny).
A tak naprawdę co jest ważniejszego na tym świecie od przywiązania do Boga, któremu wierzymy, od miłości do Jezusa?
Magda Anioł i Adam Szewczyk
muzycy
fot. HENRYK PRZONDZIONO
MAGDA ANIOŁ I ADAM SZEWCZYK
MUZYCY
To, co proponuje Jezus i Kościół (na życzenie samego Jezusa), to jest naprawdę „hardcore”. To jest wyzwanie dla człowieka!
Zaprzeć się samego siebie, pokonać siebie, swoją próżność, swoje namiętności – to jest siła, to jest wyzwanie.
Jeżeli ludzie odrzucają dzisiaj Jezusa, jeżeli wstydzą się Jezusa, to tak naprawdę u źródeł tego leży „cienizna” człowieka, bo Jego „program” jest dla nas za trudny.
Krzysztof Ziemiec
dziennikarz telewizyjny
fot. JAKUB SZYMCZUK
KRZYSZTOF ZIEMIEC
DZIENNIKARZ TELEWIZYJNY
Kiedy ktoś mnie czasem pyta, czy nie boję się tak głośno mówić o swojej wierze, czy nie wstydzę się tego, czy nie wstydzę się Jezusa, to zawsze odpowiadam: „A czego miałbym się wstydzić? Czego miałbym się bać?”.
Myślę, że powinno być odwrotnie: powinienem być i jestem dumny z tego, że nie wstydzę się wiary, nie wstydzę się Jezusa, nie wstydzę się drogi, którą staram się w życiu podążać i wzorować na Jezusie Chrystusie.
Ten breloczek świadczy o tym, że jestem dumny z tego.
Robert Friedrich
muzyk
fot. EASTNEWS/REPORTER/MIECZYSLAW WLODARSKI
ROBERT FRIEDRICH
MUZYK
Miałem taką płytę zespołu Flapjack, tytuł płyty był „33”. Chcieliśmy dać ten fragment z Ewangelii: Mt 10,33. Myślałem, żeby takie coś zaśpiewać: „Kto się Mnie nie zaprze przed ludźmi, tego się nie zaprę i Ja przed Ojcem”, ale na tamten czas to było jeszcze za mocne.
Dzisiaj mogę powiedzieć, że to, co robimy z Arką Noego, to, co staramy się robić z zespołem 2Tm 2,3, to, co staramy się robić w rodzinach, we wspólnotach, jest niczym innym jak powiedzeniem głośnym wszystkim naokoło – może to nie jest popularne – że w Kościele i Chrystusie jest życie. Nie wstydzę się Jezusa!
Kuba Błaszczykowski
piłkarz
fot. PAP/BARBARA OSTROWSKA
KUBA BŁASZCZYKOWSKI
PIŁKARZ
Wiara może być dla kogoś sprawą indywidualną, choć dla mnie osobiście jest bardzo ważna.
Myślę, że każdy, kiedy jest ciężko, kiedy są problemy i nie można już liczyć na lekarzy, czy na coś innego, zaczyna się odwoływać do wiary. To są te chwile, kiedy prosi się Jezusa.
Dlatego mając ogromne przekonanie, że Chrystus pomaga w życiu codziennym, staram się namawiać ludzi, by nie zapominali, o tym, co jest dla nas najważniejsze, czyli o wierze i modlitwie.
Przemysław Babiarz
dziennikarz sportowy
fot. JAKUB SZYMCZUK
PRZEMYSŁAW BABIARZ
DZIENNIKARZ SPORTOWY
Kochani, zachęcam do odwagi, do męstwa! Wiem, że nie każdy jest mężny – ja sam jestem raczej człowiekiem słabym i lękliwym.
Ale odwagi dodaje mi po pierwsze sam Chrystus, a poza tym inni ludzie, na których patrzę, którzy wobec mnie dają świadectwo i którzy mnie umacniają.
I kiedy będę widział ludzi noszących ten wspaniały breloczek, to ja się też będę umacniał.
Dziękujemy, że z nami jesteś
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W subskrypcji otrzymujesz
- Nieograniczony dostęp do:
- wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
- wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
- wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
- wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
- wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
- brak reklam na stronach;
- Niespodzianki od redakcji.
- Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.