Kawał dobrej roboty

MGN 03/2011

publikacja 27.02.2012 00:38

Kawał dobrej roboty

☻ Ktoś puka do drzwi:
– Otwierać, policja!
– A co chcecie?
– Porozmawiać.
– A ilu was tam jest?
– Dwóch.
– To porozmawiajcie ze sobą!

☻– Mamo, dla kogo kroisz taki duży kawał tortu? – pyta Jaś.
– Dla ciebie, synku.
– Taki mały?

☻ Tata do Jasia: – I znów pała z historii?
– To przez Jagiełłę.
– To nie zadawaj się więcej z tym łobuzem.

☻– Ostatni raz się ciebie pytam: zwrócisz mi te 100 złotych?
– Bogu dzięki! Wreszcie te pytania się skończą.

☻– Proszę wodę mineralną bez soku.
– Bez jakiego soku?
– Wszystko jedno, może być bez malinowego.

☻ Mąż do żony:
– Kochanie, spełniło się twoje marzenie, by mieszkać w droższym mieszkaniu.
– Naprawdę?
– Od przyszłego miesiąca podnoszą nam czynsz.

☻ – No i jak moja metoda na bezsenność – pyta lekarz.
– Liczy pani?
– Liczę. Wczoraj doliczyłam do 256 789!
– I co? Zasnęła pani?
– Nie. Musiałam już wstawać.

☻ Przed porodówkę zajeżdża auto. Z piskiem hamulców zatrzymuje się. Z auta wybiega zdyszany mąż, podbiega do tylnych drzwi, otwiera i… przerażony krzyczy: – Boże! Żonę zostawiłem w domu!

☻ W więzieniu.
– Za co siedzisz?
– Za nic.
– A ile dostałeś?
– 10 lat.
– To musiałeś coś zrobić, bo za nic dawali 7 lat.

☻ Dwie muchy w filiżance grają w piłkę nożną. Po jakimś czasie jedna mówi do drugiej:
– Staraj się, bo za tydzień gramy w pucharze.

☻ W biurze pośrednictwa pracy:
– Czy jest jakaś praca dla magistra?
– Oczywiście! Pensja 10 000 zł, komórka i samochód służbowy ..
– Pani żartuje?!
– Sam pan zaczął.

☻ Co mówi blondynka, widząc gniazdko w ścianie?
– Biedna świnko, kto cię zamurował?

☻– Jasiu, zmieniłeś rybkom wodę w akwarium?
– Przecież one jeszcze tej nie wypiły!

☻ Impreza amerykańskich astronautów na Księżycu.
– Wiesz, Armstrong, niby wszystko jest: muzyka, steki z grilla, ale... nie ma atmosfery.

☻ Spotykają się koledzy-psychologowie:
– Która godzina?
– Chciałbyś o tym porozmawiać?

☻ Rozmawiają dwie blondynki:
– Podobno byłaś na urlopie?
– Tak.
– A gdzie?
– Nie wiem, jeszcze nie wywołałam zdjęć...

☻ Do kawiarni przychodzi koń i zamawia wodę mineralną.
– 10 zł – mówi kelner i dodaje: – Nieczęsto widujemy tu konie.
– Nic dziwnego – odpowiada koń. – 10 zł za wodę!?

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.