Kawał dobrej roboty

MGN 01/2011

publikacja 25.02.2012 22:00

Kawał dobrej roboty

☻ Na lekcji polskiego:
– Jasiu, podaj przykład dwóch zaimków osobowych – prosi nauczycielka.
– Kto? Ja?!
– Bardzo dobrze, piątka.

☻ W księgarni.
– Poproszę książkę „Polacy na mundialu”.
– Fantastyka piętro wyżej.

☻– Która godzina?
– Od dwóch godzin mówię ci, że jedenasta!

☻– Dlaczego zawsze po jedzeniu nakręcasz zegarek?
– Lekarz zalecił mi trochę ruchu po każdym posiłku.

☻ W bibliotece.
– Niech mi pani da jakąś książkę.
– Znajdę panu coś lżejszego.
– Eee, niekoniecznie, wozem jestem.

☻ Kowalski spotyka kolegę:
– Gdzie idziesz?
– Na próbę chóru.
– A co tam robicie?
– Gramy w karty, piwo pijemy.
– A kiedy śpiewacie?
– Jak wracamy.

☻ Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki?
– Ładnie wyglądam? Co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki?
– Na razie tam nie wchodź.

☻ W przedszkolu:
– Proszę pani, a Kuba mię pobił – skarży się Jaś.
– „Mnie”, Jasiu – poprawia chłopca pani.
– To panią też?

☻ Student skarży się właścicielowi, że w wynajmowanym pokoju są myszy.
– To niemożliwe!
– Proszę się przekonać na własne oczy! – student wysypuje na środek pokoju okruszki. Po chwili wybiega jedna mysz, druga, trzecia, rybka, czwarta mysz...
– Jakim cudem znalazła się tu rybka?! – mówi zdziwiony właściciel mieszkania.
– To znaczy, że sprawę myszy mamy ustaloną. Przejdźmy teraz do wilgoci...

☻ Kura do kury:
– Jest mąż?
– Jest, jest. Grzebie przy aucie.

☻ Idzie policjant ze śledziem na sznurku.
– Co pan prowadzi?
– Śledztwo.

☻– Tato, czy można kogoś ukarać za to, czego nie zrobił? – pyta Jaś.
– Nie, synku.
– No właśnie, a ja dostałem jedynkę, bo nie zrobiłem pracy domowej.

☻ Sekretarka do zapracowanego biznesmana:
– Panie prezesie, zima przyszła!
– Nie mam teraz czasu, powiedz, żeby przyszła jutro! A najlepiej niech wcześniej zadzwoni, to umówisz ją na konkretną godzinę.

☻ Dwie blondynki przeglądają kalendarz:
– Zobacz! Jutro jest Maksymiliana. Znamy jakiegoś Maxa?
– Tak, Ibuproma.

☻ Adam i Ewa spacerują przez raj.
– Adamie, kochasz mnie? – pyta Ewa niepewnie.
– A kogo mam kochać?

☻ Zdenerwowany tata pyta Jasia:
– Dlaczego znowu dostałeś jedynkę z historii?!
– Bo nie chciałem wyjść na skarżypytę.
– Jak to?!
– Bo pani mnie zapytała, kto zabił Juliusza Cezara.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.