„A niechaj narodowie wżdy postronni znają,
Iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają!”

Pamiętacie te słowa Mikołaja Reja? Choć napisał je w 1562 roku, to wcale się nie zestarzały. Zdjęcie obok pokazuje stadko gęsi. Rej nie pisał jednak o tych ptakach... może troszkę o ich piórach. Bo w czasach pisarza gęsie pióra służyły do pisania. Dlatego w słynnym zdaniu słowo „gęsi” to przymiotnik, a nie rzeczownik. A język gęsi to łacina. Wtedy nią wszyscy się posługiwali. Mikołaj Rej zachęcał więc, by pamiętać o własnym języku – polskim.

Tyle zawiłych tłumaczeń. A teraz do rzeczy. W Międzynarodowym Dniu Języka Ojczystego zachęcam do szczególnego rachunku sumienia. Właśnie ruszyła kampania zatytułowana „Ojczysty – dodaj do ulubionych”. Jej celem jest to, by lepiej zrozumieć, że każdy jest odpowiedzialny za to, jaka jest nasza polszczyzna. I że piękna polszczyzna potrzebna jest każdemu. Zanim dodamy do ulubionych język polski, odpowiedzmy sobie na kilka pytań:

• Czy zdarza mi się używać „łaciny podwórkowej”? Zamiast przecinki w swoje wypowiedzi wstawiać wulgaryzmy?
• Kiedy ostatnio przeczytałem całą książkę?
• Jak często skracam wyrazy w rozmowie (dozo, nara, spoko, itp.)?
• Czy w e-mailach lub sms-ach używam jeszcze polskich znaków (ą, ę, ó, ł, ż, ź, ś, ć)?
• Czy zawsze uważam na lekcji polskiego?
• Czy zwracam uwagę nie tylko na to, co mówię, ale i na to, jak mówię? Staram się mówić z dobrą dykcją, głośno i wyraźnie?