publikacja 20.02.2012 15:38
kubek@malygosc.pl
☻ Czteroletnia Marlenka uczyła się znaku krzyża. Następnego dnia poszła z tatą do przychodni. Lekarz zakładając kartę zapytał:
– Imię ojca?
Na co Marlenka od razu:
–... i Syna, i Ducha św. Amen.
☻ Ania ponagla swego młodszego brata, sześcioletniego Piotrusia:
– Piotrek, no szybko, chodź!
– Czekaj Aniu, przecież nie jestem taki raptowny!
☻ – Piotrek, chodź wreszcie do stołu! – po raz kolejny prosi mama. Piotrek przychodzi po chwili: „Ależ mamo! Ja nigdy nie porzuciłbym swojego jedzenia!”
☻ Mój 8-letni syn po długiej nieobecności w szkole nadrabiał zaległości. Trudno mu było zrozumieć, na czym polega dzielenie. Tłumaczę więc:
– Jeśli masz osiem cukierków i masz podzielić je między czworo dzieci, to po ile każdy z nich dostanie? Po chwili zastanowienia:
– Ale sprawiedliwie ma być?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.