W Święta Bożego Narodzenia w Betlejem nie ma śniegu ani mrozu. Jest chłodno i często pada deszcz.
Od początku Adwentu ulice przystrojone są świetlnymi dekoracjami, sztucznymi choinkami i bardzo drogimi szklanymi bombkami. W Wigilię nie ma wieczerzy z opłatkiem, ale o północy jest Pasterka. Uczestniczą w niej przede wszystkim pielgrzymi z zagranicy. Chrześcijanie przychodzą do bazyliki w innym czasie.
Dla muzułmanów, czyli większości mieszkańców Betlejem, 25 grudnia to zwykły dzień. Jezus (którego imię po arabsku brzmi: Issa) jest dla nich jednym z proroków. Arabscy katolicy czczą dzień Bożego Narodzenia trochę bardziej uroczystym obiadem. Świąteczne dekoracje na ulicach Betlejem fot. Roman Koszowski Prawosławni używają innego kalendarza. Ich Boże Narodzenie wypada siódmego stycznia. Tydzień później świętują Boże Narodzenie Ormianie. Gdy Jan Paweł II przyjechał w 2000 r. do Betlejem, powiedział: „Tu codziennie jest Boże Narodzenie”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.