Marzenie o liceum w dużym mieście

publikacja 31.01.2012 18:40

Obie z przyjaciółką wymyśliłyśmy, że mogłybyśmy się uczyć w liceum w sporym mieście. Nie chcę iść do naszego liceum, nie podoba mi się, nie chce się spotkać z kilkoma osobami. Starsza siostra mieszka w mieście, ale nie chce przejąć opieki, a mama twierdzi, że nie ma dyskusji, bo jestem niepełnoletnia. Chciałabym się tam uczyć w szkole muzycznej. Proszę o pomoc. Licealistka

Twoje argumenty są słabe: nie lubisz tej szkoły, do której masz pójść. Ile ja listów dostawałam, że ktoś w nowej szkole nie wytrzyma, a po dwóch miesiącach już było dobrze. Nie chcesz się w tej szkole spotkać z kilkoma osobami. Rozumiem, ale to też słaby argument. Zawsze w życiu będziemy się musieli spotykać z osobami, za którymi nie przepadamy. Trudno. Jesteście już starsi, bardziej tolerancyjni, możecie trzymać się od siebie z daleka. Siostra pewnie ma świadomość, że byłabyś pod jej opieką, a ona tego nie chce. Bo gdyby siostra chciała, sprawa byłaby prosta. A ona nie chce, bo wie, że w tym właśnie wieku wiele dziewczyn się zmienia. Spokojne robią się głośne, imprezowe. Cały ten pomysł wygląda na marzenie dwóch dziewczyn, które by już chciały zacząć dorosłe, osobne życie. Nie wiesz, czy byś się tam dostała do szkoły muzycznej. No i koszty. Utrzymanie dziecka w innym mieście sporo kosztuje. Do ukończenia pełnoletniości ktoś musiałby za Was odpowiadać. Siostra nie chce, co jest zrozumiałe. Chyba, że jest tam jakiś internat. Ale czy sądzisz, że w internacie byłoby Wam dobrze? Nic nie wiesz o wielkomiejskim liceum, jaka tam atmosfera, czy by Wam nie dokuczano. Główny argument jest jednak taki, że nieletnie osoby nie mogą być bez opieki. Liceum to tylko 3 lata. Ten ostatni nie jest pełny i bardzo szybko mija. A potem wyjedziesz na studia i pewnie już nigdy nie wrócisz. To są chyba Twoje ostatnie 3 lata z mamą.

 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl