Bezlitosne dokuczanie

publikacja 26.01.2012 22:27

W mojej klasie chłopcy bardzo mi dokuczają. Najgorsze, że to spotyka tylko mnie. Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje. Ciągle słyszę niemiłe uwagi, a przecież nic takiego nie robię. Jak się obronić? 12-latka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

W czwartej klasie wielu chłopaków nawet nie czuje, że chłopcy i dziewczyny tak się różnią. Niektórzy traktują koleżanki z klasy jak siostry. W piątej klasie wszystko zależy od tego, jakie zwyczaje panują w szkole. Np. w niektórych klasach chłopcy odsuwają się od dziewczyn i przestają z nimi rozmawiać, zero komunikacji. W innych klasach zaczyna się zaczepianie i dokuczanie. Tylko w ten sposób chłopcy zwracają na siebie uwagę. Nie potrafią inaczej. Na szczęście to mija. Jeśli chłopcy dokuczają tylko Tobie, to poproś o rozmowę jedną z dziewczyn. Jakąś najmądrzejszą. Zapytaj jej, ale w cztery oczy, dlaczego jej zdaniem jest tak, że tylko Tobie dokuczają. Poproś ją o szczerość, bądź gotowa przyjąć nawet niemiłe zdania. Nie widzę, jak się zachowujesz, nie wiem, jaka jesteś. Za to wiem, że nastolatki bywają okrutne, że swoje stresy potrafią wyrzucił z siebie odrzucając kogoś, sprawiając mu przykrość. Ale jak jest w tej klasie, nie wiem. Dlatego szukaj mądrej dziewczyny, która może podpowie. Czasami warto największego dokuczającego złapać gdzieś samego i spokojnie zapytać, dlaczego tak robi. Najczęściej on sam tego nie wie. Chłopcy czasami dokuczają, by było im weselej, inni kogoś odrzucają ze strachu, by ich nie odrzucono. Jesteś wartościową dziewczyną, padłaś ofiara, ale próbuj z tego wyjść, zastosuj jedną z rad lub udaj się po pomoc do dorosłych, pedagoga, wychowawcy.

 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl