Oczywiście, że poszczę…

Jarosław Dudała

|

MGN 03/2009

publikacja 17.01.2012 23:59

… nie tylko w piątki. O tym jak poszczą, powiedzieli nam znani ludzie w różnym wiek

Joachim Mencel   Joachim Mencel
fot. AGENCJA GAZETA/PAWEŁ ULATOWSKI
Joachim Mencel

kompozytor:

– Czuję, że nie umiem pościć. Znam ludzi, którzy poszczą tak, że przez 40 dni nic nie jedzą, tylko pij ą soki owocowe.

Ja nie mógłbym tak pościć, bo wtedy musiałbym zwolnić tempo pracy.

Ale w związku z Wielkim Postem mam poważne plany postne.

Chcę pościć od hałasu medialnego. Na co dzień bez przerwy otacza mnie mnóstwo dźwięków – z radia, z telewizji.

Uważam, że post jest potrzebny – wspomaga odnowę duchową, ale potrzebny jest także ciału człowieka, służy jego zdrowiu.

Mariusz Jasuwienas   Mariusz Jasuwienas
fot. ROMEK KOSZOWSKI
Mariusz Jasuwienas

tancerz z programu „You can dance”:

– Niedawno zmarł człowiek, z którym bardzo blisko współpracowałem.


Zmarł niespodziewanie, nie był wcale człowiekiem starszym.


Poszczę teraz za niego, żeby dostał się do nieba. Na czym polega ten post?
Ja bardzo lubię słodycze. Jem ich dużo i codziennie.


Dlatego mój post polega na tym, że po prostu nie jem słodyczy.


Przecież o to właśnie chodzi w poście, żeby odmówić sobie czegoś, co się bardzo lubi.

Piotr van der Coghen   Piotr van der Coghen
fot. EDYTOR/ADAM BRUNO
Piotr van der Coghen

twórca Jurajskiej Grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego:

– Poszczę – jak każdy praktykujący katolik. Post to dla mnie czas, kiedy powinienem złożyć przed Panem Bogiem jakąś niedogodność, umartwienie. Dlaczego?

Pan Jezus przez 40 dni modlił się i pościł. Wypada więc, żebyśmy i my do tego dołączyli.

Z doświadczenia ratownika górskiego wiem, że żadnemu zdrowemu człowiekowi krótkotrwały post nie wyrządził żadnej szkody.

Może kogoś to będzie dziwić, ale człowiek, który pości, przez pewien czas jest nawet bardziej aktywny niż przedtem.

Można więc pościć i pracować jako ratownik górski.

Wanda Półtawska   Wanda Półtawska
fot. PAP/PAWEŁ KULA
Wanda Półtawska

lekarz, bliska przyjaciółka Jana Pawła II:

– Oczywiście, że poszczę.

To należy do wypełniania nauki Kościoła. A ja jestem posłuszna Kościołowi.

Od zawsze. Nie potrzebuję żadnej szczególnej intencji, żeby pościć.

Mogę ją dołożyć, ale to nie jest konieczne.

Post, według nauki Kościoła, odnosi się do pokarmów.

Pamiętam, jak pościł mój tata.

Przez cały Wielki Post jadł tylko chleb i pił mleko.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.